Ofensywny pomocnik złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Według obecnych przepisów umowa może zostać zerwana, jeśli zaległości wynoszą ponad dwa miesiące. Lipski i jego menedżer twierdzą, że termin został przekroczony.
Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych PZPN zajmowała się tą sprawą w ubiegłą w środę. Werdykt nie został wydany, bo Komisja PZPN nie mogła wysłuchać przedstawiciela chorzowskiego klubu. W siedzibie związku pojawił się dyrektor zarządzający Krzysztof Ziętek, ale nie miał odpowiedniego pełnomocnictwa. Sprawa została przełożona na dzisiaj na godzinę 9.30. Do stolicy ponownie przyjechał Ziętek, ale już z odpowiednimi dokumentami. Władze klubu w ostatnich dniach rozmawiały z piłkarzem oraz jego menedżerem. Przy Cichej wciąż mają nadzieję, że 22-latek wycofa wniosek. Dzisiaj decyzja jednak nie zapadła. Izba zajmie się tą sprawą w przyszłym tygodniu na kolejnym posiedzeniu.

Gdy Lipski rozwiąże kontrakt z Ruchem w szranki staną wymienione kluby, Lech Poznań dysponujący największym budżetem może mieć największe argumenty w starciu o pomocnika z Chorzowa. Zwłaszcza, że latem prawdopodobnie odejdzie Darko Jevtić, dodatkowo spore zainteresowanie wywołuje Radosław Majewski, więc Kolejorz będzie zmuszony szukać kogoś na tę pozycję. Po drodze może być mu także z Lechią, o czym informowaliśmy jakiś czas temu. Klub z Gdańska od dwóch okienek usilnie walczy o młodzieżowego reprezentanta Polski i zachęcał do podjęcia kroków w celu rozwiązania kontraktu z chorzowianami. Trzecią do brydża jest Jagiellonia, która dalej nie jest pewna pozostania Konstantina Vassilijewa, dodatkowo klub będzie chciał się wzmocnić przed letnią batalią o puchary, która jest bardzo możliwa, być może Lipskiego zachęci możliwość gry w eliminacjach do Ligi Mistrzów, gdy Jaga zdobędzie tytuł.

źródło: Przegląd Sportowy/własne