Malta na drugi ogień

Po meczu z Litwą dziś na tapetę bierzemy sobie naszego drugiego przeciwnika, Maltę.

Reprezentanci Malty plasują się aktualnie na 168. miejscu w rankingu FIFA. Na papierze, to bez wątpienia najsłabszy rywal w naszej grupie. Mimo porażki w premierowym meczu eliminacji z Finlandią, to mogą śmiało powiedzieć, że przed własną publicznością zaprezentowali się całkiem nieźle.

Na zwycięstwo w meczu eliminacyjnym czekają ponad trzy lata. W tym czasie jedynymi wyniki godnymi uwagi były remisy w towarzyskich spotkaniach ze Słowenią i Grecją.

Od nowego roku trenerem Malty został Emilio de Leo dla którego jest, to pierwsza samodzielna praca w dorosłej piłce. W swoim składzie posiada dwójkę zawodników, których kojarzy europejska piłka. Mowa tu o Teddy Teumie , który na co dzień prezentuje się na boiskach Ligue 1 oraz o Ilyasie Chouarefie występującym w szwajcarskim Sionie. Sympatycy najlepszej ligi świata zapewne kojarzą piłkarza Stali Mielec, Matthew Guillaumiera.

Polacy do tej pory czterokrotnie mierzyli się z reprezentacją Malty. Za każdym razem wychodzili zwycięsko z tych potyczek. Ostatni raz mierzyliśmy się z nimi w 2003 roku. Spotkanie dobrze zapewne wspomina Sebastian Mila, który dziś jest w sztabie selekcjonera Michała Probierza.

Boisko zweryfikuje czy ta Malta rzeczywiście jest tak słaba i nie stawi większego oporu polskiej reprezentacji, a może sprawi zgromadzonej licznie publiczności niemiłą niespodziankę? O tym przekonamy się już wkrótce.