Ekstraklasowa karuzela zawita dziś na południe Polski

Sobota z Ekstraklasą zapowiada się niezwykle pasjonująco. Dzień meczowy rozpocznie się w Katowicach, potem udamy się do pod Wawel, by zakończyć wszystko w Częstochowie. Emocji nie powinno zabraknąć, a my zapraszamy na krótką zapowiedź tych spotkań.

GKS Katowice – Puszcza Niepołomice godz.14:45
Ekstraklasową sobotę rozpoczniemy w Katowicach. GKS podejmie na swoim boisku drużynę Puszczy. Gospodarze bardzo dobrze wspominają ich ostatnią potyczkę, bowiem rozgromili wtedy na wyjeździe 6:0 dzisiejszych przeciwników. W 2025 roku prezentują się w kratkę, ale mają pewne miejsce w środku tabeli i nie grozi im walka o utrzymanie. O ligowy byt walczą w Niepołomicach. W ostatniej kolejce wywalczyli bardzo cenny punkt w starciu z liderem Ekstraklasy. Dziś postarają się po ponad sześciu latach znaleźć sposób na GKS. Czy ta sztuka im się uda? O tym przekonamy się już niebawem.

Cracovia – Śląsk Wrocław godz.17:30
W sobotnie popołudnie wszystkie ekstraklasowe oczy zwrócone będą na Kraków. Tam Cracovia podejmie czerwoną latarnię ligi z Wrocławia. Ich pojedynek w poprzedniej rundzie był bardzo emocjonujący i obfitujący w gole. Nie mamy nic przeciwko, by dziś ten scenariusz się powtórzył. Punktów jak tlenu potrzebują goście. Przyjeżdżają pod Wawel na fali czterech spotkań bez porażki. Nie trzeba przypominać, że ich każde kolejny spotkanie znaczy bardzo wiele i każda zdobycz punktowa jest niezwykle istotna. Cracovia wbrew wysokiej lokacie w ligowej tabeli, to u siebie nie punktuje specjalnie okazale. Dziś postarają się podreperować tą statystykę. Jak im to wyjdzie? Boisko wkrótce da nam odpowiedź na te pytanie.

Raków Częstochowa – Radomiak Radom godz.20:15
Sobotę zakończymy w Częstochowie. Raków u siebie podejmie drużynę Radomiaka. Oba zespoły przystępują do tej potyczki podrażnione. Częstochowianie stracili w poprzedniej kolejce zwycięstwo w ostatniej chwili, a zespół z Radomia porażką z Zagłębiem zakończył dobrą passę spotkań bez porażki. Można śmiało powiedzieć, że w sobotni wieczór, to Raków musi, a Radomiak co najwyżej może. Czy uda im się odczarować częstochowską ziemię na której jeszcze nie zwyciężyli? Tego dowiemy się już wieczorem!