Aleksandra-Sikora-Medyk-Konin-promo

13. kolejka Ekstraligi przyniosła sporo emocji

13. kolejka Ekstraligi kobiet przeszła już do historii. Nigdy nie jest za późno, by podsumować zmagania naszych piłkarek na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej.

Pierwsze spotkanie nie przyniosło żadnej niespodzianki. Medyk Konin sprawnie rozprawił się z ekipą z Bydgoszczy, gruntując swoją pozycję lidera, który obecnie ma 3-punktową przewagę nad Zagłębiem. Podopieczne Jaszczaka nie mogą czuć się jednak zbyt komfortowo. Ciągle czują na karkach oddech swoich rywalek, które w weekend również nie próżnowały. Co prawda zwycięstwo zwieńczone 4 bramkami na wyjeździe przeciwko drużynie, która walczy o utrzymanie i wygrała zaledwie jeden mecz w sezonie (przeciwko Piasecznu w 4. kolejce) było obowiązkiem, ale takie spotkania również są istotne!

W środku tabeli również nie brakowało wrażeń. W Łęcznej o mało co nie doszło do sensacji, ale ostatecznie Górnik znacznie odskoczył sąsiadującym Czarnym Sosnowiec, dzięki zwycięstwu z AZS Wrocław, który przez całą drugą połowę grał w osłabieniu (czerwoną kartkę obejrzała Zalwowska). Dwukrotnie na listę strzelców wpisała się Żelazko, walnie przyczyniając się do zdobycia cennych 3 punktów. „Walnie” ponieważ była reprezentantka Polski na murawie pojawiła się dopiero w 63. minucie i wywalczyła dla swojego zespołu zwycięstwo prawdziwym rzutem na taśmę. Najpierw pewnie wykorzystała rzut karny podyktowany za faul na Marlenie Hajduk, a następnie zaledwie minutę później pogrążyła wrocławianki odbierając im całą radość z gry.

Starający się wzmocnić swoją pozycję na podium Mitech Żywiec dopełnił formalności w starciu z Olimpią Szczecin. Trudny teren nie pokrzyżował planów podopiecznych Kuty, które przypieczętowały zwycięstwo golami w obu częściach spotkania. Kolejny mecz będzie jednak bardziej wymagający: w następnej kolejce czeka nas prawdziwy hit Ekstraligi, bowiem Mitech zmierzy się z liderującym Medykiem Konin!

Mało emocji? No to na dokładkę GOSiRKi się nie poddają! Panie z Piaseczna całkowicie pogrążyły swoje rywalki z Katowic wygrywając wysoko i tym samym pewnie. To dobry prognostyk dla tych piłkarek, bowiem zwycięstwo utrzymuje je w znacznie ważniejszej grze. O utrzymanie.

Na uspokojenie w Białej Podlaskiej było nieco senniej. Bezbramkowy remis z Czarnymi Sosnowiec pozwolił odetchnąć entuzjastom piłki kobiecej, ale z pewnością nie wzbudził optymizmu wśród kibiców obu tych drużyn. Niewątpliwie mają oni wielką nadzieję, że ich ulubione piłkarki w następnych kolejkach wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności i nieco poprawią skuteczność.

Medyk Konin – KKP Bydgoszcz (2-0)

Sikora, Gawrońska (k)

Olimpia Szczecin – Mitech Żywiec (0-2)

Półtorak, Hmirova

Stilon Gorzów Wielkopolski – Zagłębie Lubin (0-4)

Tarczyńska, Grad, Bezdziecka, Fidos

GKS Górnik Łęczna – AZS Wrocław (3-1)

Żelazko x2, Chudzik – Cichosz

GOSiRKi Piaseczno – 1. FC AZS AWF Katowice (3-0)

Dudek, Kacprzak, Ciupińska

AZS PSW Biała Podlaska – Czarni Sosnowiec (0-0)

fot. Kamil Strajch/ pilkarki.com