Biuro prasowe Wisły Kraków podało informację, że testowany i rehabilitowany przez klub Moustapha Bangura nie zostanie zawodnikiem Białej Gwiazdy.
Jeszcze w zeszłym tygodniu, gdy na treningach Wisły pojawił się Tomasz Cywka, Kazimierz Moskal wypowiedział się o zawodniku ze Sierra Leone tak: Bangura trenuje z nami i przyglądam się mu, ale nie jestem jeszcze w stanie wydać takiej jednoznacznej opinii, jak w stosunku do Cywki. Mam nadzieję, że będzie mógł zagrać w meczu z Polonią Przemyśl, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest jeszcze pod względem fizycznym gotowy do tego, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Choć robimy wszystko, żeby przygotować go do tego, żeby pokazał swoje umiejętności.
Okazuje się jednak, że zawodnik nie pokazał się z dobrej strony podczas sparingowego meczu z Polonią Przemyśl. W towarzyskim spotkaniu zagrał całe 90 minut i w ostatniej minucie spotkania ustalił wynik na 5:0.
Jeszcze dzień wcześniej, w wywiadzie dla oficjalnej strony Wisły, zawodnik twierdził, że zagrał dobre spotkanie. – Czułem się bardzo dobrze, koledzy na boisku mi pomagali, […] „Myślę, że pokazałem, na co mnie stać. Nadal ciężko pracuję, by przekonać trenera i zarząd do tego bym został w Wiśle. Bardzo dobrze się tutaj czuję, praktycznie jak w rodzinie. Myślę, że mogę wnieść coś do drużyny” – zapewniał piłkarz ze Sierra Leone.
Jak widać, nie przekonał on na tyle Kazimierza Moskala, aby zostać pod Wawelem na stałe, lecz krakowskiemu klubowi dużo zawdzięcza. Dzięki rehabilitacji i pobytu w stolicy Małopolski, może w czerwcu starać się o angaż w klubie, w którym jego umiejętności przydadzą się w walce o ligowe punkty.
źródło zdj: wisla.krakow.pl