Jak dobrze wiemy, Helio Pinto i Orlando Sa wraz z zakończeniem sezonu opuszczą warszawską Legię. Do tego grona może dołączyć również portugalski obrońca, Dossa Junior, który posiada także obywatelstwo Cypru.

Od początku sezonu były obrońca AEL-u Limassol rozegrał tylko 15 spotkań patrząc na wszystkie rozgrywki. Dossa w rundzie jesiennej narzekał na uraz łydki, ale mimo zaleceń lekarzy nie zdecydował się na leczenie. Ta decyzja wydaje się w ten chwili być jedynie gwoździem do trumny.

Niedługo po starcie rundy wiosennej dosyć niespodziewanie Portugalczyk wystąpił w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy, gdzie przeciwnikiem był Ajax Amsterdam i to pomimo faktu, iż w okresie przygotowawczym drużyna trenowała bez niego. W trakcie zgrupowania kadry na środku obrony występował Igor Lewczuk, jednak w ostatniej chwili norweski trener Henning Berg postanowił zmienić nieco pierwsze założenia. Następnie Dossa Junior wystąpił przeciwko Śląskowi Wrocław w ramach 1/16 finału Pucharu Polski, a potem… znów musiał leczyć kontuzję tej samej łydki, na którą narzekał jesienią.

Władze klubu mają dość ciągłych problemów zdrowotnych portugalskiego obrońcy. Aktualnie wyżej w hierarchii trenera znajdują się Jakub Rzeźniczak, Ianki Astiz, a nawet Igor Lewczuk, na którego już jesienią wieszano psy. Jedną z opcji jest powrót Dossy Juniora do swojego poprzedniego klubu, AEL Limassol, z którym zdobył mistrzostwo Cypru w 2012 roku.

źródło: Przegląd Sportowy