Runda rewanżowa wkracza w decydującą fazę. Dziś piłkarze inaczej niż dotychczas rozegrają spotkanie w środowy wieczór na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej. Drużyna Jagiellonii stanie przed wielką szansą odniesienia czwartego zwycięstwa z rzędu na boisku Legii i przeskoczeniu legionistów w tabeli T- Mobile Ekstraklasy.
Zarówno drużyna Michała Probierza jak i Henninga Berga w ostatniej kolejce zaskoczyła. Jagiellonia pewnie pokonała na wyjeździe w Poznaniu Lech Poznań nie dając żadnych szans swoim przeciwnikom. Podopieczni Macieja Skorży nie wytrzymali presji związanej z liderowaniem w Ekstraklasie, a Żółto-Czerwoni bez kompleksów wypunktowali Kolejorza. Z kolei legioniści rozgrywali swój mecz we Wrocławiu, gdzie przy ewentualnym zwycięstwie odzyskaliby prowadzenie w tabeli. Niestety, mistrzowie Polski kolejny już raz zawiedli swoich kibiców i wywieźli z Wrocławia jedynie remis. Pojedynek w Warszawie będzie bardzo ważny, bo jeżeli Jagiellonia podtrzyma swoją świetną passę meczów na Łazienkowskiej to legioniści spadną już na trzecie miejsce w tabeli i o obronę tytułu będzie bardzo ciężko.
Nieobecni
W drużynie Jagiellonii Białystok ciągle bez zmian. Z powodu rehabilitacji po przebytych kontuzjach zagrać nie mogą Marek Wasiluk i Martin Baran, a Mateusz Piątkowski został odsunięty do drużyny rezerw. Natomiast Henning Berg ma spory ból głowy przed dzisiejszym meczem. Z powodu nadmiaru żółtych kartek wypadł Norwegowi Tomasz Brzyski, który jest najlepszym asystentem w jego drużynie. W dodatku na urazy narzekają Mateusz Szwoch, Jakub Kosecki, a niepewny występu jest Ivica Vrdoljak.
Wysoka forma Żółto – Czerwonych
Podopieczni Henninga Berga udanie zakończyli rundę zasadniczą Ekstraklasy w dodatku dołożyli do tego wygraną w finale Pucharu Polski. Jednak odkąd rozpoczęła się runda finałowa możemy mówić o sporym kryzysie. Legioniści w 31. kolejce przegrali na własnym boisku z Lechem Poznań, a w niedzielę stracili punkty, remisując we Wrocławiu. Bilans ostatnich pięciu meczów jest następujący: dwa zwycięstwa, dwa remisy i jedna porażka. Bilans bramkowy: 6 – 5.
Natomiast piłkarze Michała Probierza kontynuują swoją serię pięciu meczów bez porażki, w tym czasie notując trzy zwycięstwa i dwa remisy, z ogólnym bilansem bramek: 8 – 3. Żółto – Czerwoni pod koniec rundy zasadniczej podkręcili formę i tak jak wcześniej grali mocno w kratkę, tak teraz kibice Jagi mogą być spokojni o rezultaty swojej drużyny.
Przewaga Legii
Jeżeli popatrzymy na bilans meczów obydwu drużyn to zdecydowanym faworytem są legioniści. Na 31 dotychczasowych spotkań Legia wygrywała piętnaście razy, dziewięciokrotnie padł remis, a siedmiokrotnie wygrywała Jagiellonia. To co może przemawiać za Jagą w dzisiejszym spotkaniu, to świetna seria jaką w ostatnim czasie notują Żółto – Czerwoni na boisku Legii. Białostoczanie notują serię trzech meczów ze zwycięstwem na Łazienkowskiej, w dodatku ostatni raz przegrali na boisku rywala w Ekstraklasie 6. 11. 2010 roku, jeszcze za poprzedniej kadencji Michała Probierza w Jagiellonii.
Przewidywane składy:
Legia: Kuciak- Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Guilherme- Furman, Jodłowiec- Żyro, Duda, Kucharczyk- Saganowski
Jagiellonia: Drągowski- Modelski, Madera, Pazdan, Straus- Grzyb, Romanczuk- Dzalamidze, Gajos, Mackiewicz- Tuszyński