Tym razem nie było żadnego ‚odpuszczania’. Nie było cudownego gola bramkarza rywali strzelonego w doliczonym czasie gry. Termalica po latach prób w końcu w Ekstraklasie!
Założenie było proste. Jeśli piłkarze nie chcieli się oglądać na Wisłę Płock, musieli wygrać. Remis zapewniał awans tylko w przypadku straty punktów przez ‚Nafciarzy’. Ekipa Piotra Mandrysza swoje zadanie wykonała wzorowo – po dwóch golach Emila Drozdowicza na kolejkę przed końcem sezonu zapewniła sobie awans do Ekstraklasy, gdzie zagrają na Suchych Stawach w Krakowie. Gratulujemy!