W 36 kolejce Ekstraklasy odbył się bardzo ciekawy mecz pomiędzy Lechią Gdańsk, a Legią Warszawa. Goście, jeśli chcieli jeszcze realnie myśleć o mistrzostwie musieli zdobyć 3 punkty. Podobny cel stawiała sobie Lechia, która- aby myśleć o awansie do europejskich pucharów, musiała pokonać wciąż aktualnych Mistrzów Polski.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy od razu ustawili się ofensywnie i chcieli szybko objąć prowadzenie. Pierwszą dogodną okazje mieli już w 5 minucie, ale Nikola Leković z najbliższej odległości trafił w golkipera Legii! Po bardzo dobrym początku tempo meczu nieco spadło, a gra bardziej się wyrównała. Przez kolejną część meczu obie strony starały się stwarzać zagrożenie, brakowało jednak dogodnych okazji. Kolejna taka miała miejsce dopiero w 39 minucie. Przed kapitalną okazją stanął Colak, ale fatalnie spudłował. Pod koniec pierwszej połowy Lechia znów przejęła inicjatywę, ale nie potrafiła tego wykorzystać. Tak więc po 45 minutach było 0:0.

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Legia. W 50 minucie bardzo groźny strzał oddał Michał Kucharczyk, ale piłka minimalnie minęła spojenie bramki Budziłka! Tempo meczu jednak nie było tak wysokie jak w pierwszych 45 minutach. Legia starała się grać wolniej, ale dokładniej. Nic z tego jednak nie wynikało. Sytuacja powinna zmienić się w 88 minucie. Michał Żyro stanął sam na sam z bramkarzem Lechii, ale jego strzał minął słupek! W końcówce spotkania zakotłowało się pod bramką gospodarzy, ale ostatecznie żadna ze stron nie potrafiła dzisiaj zdobyć bramki. Lechia straciła szanse na puchary, Legia natomiast znacznie oddaliła się od Mistrzostwa.