Jak informuje Przegląd Sportowy Marcin Kamiński odrzucił propozycję greckiego klubu. Według nieoficjalnych informacji, chodziło o Panathinaikos Ateny.
Kamiński nie potwierdza nazwy klubu, ale przyznaje, że faktycznie mógł przenieść się do Grecji.
Coś tam było, ale zastanowiłem się i uznałem, że to nie to, czego bym chciał – mówi lechita. – Stwierdziłem, że ten kierunek nie jest w tym momencie najlepszy. Wiadomo, wszyscy widzimy, co dzieje się z gospodarką w Grecji. Ten kraj przechodzi poważny kryzys. Poza tym uznałem, że w Lechu są zdecydowanie większe możliwości.
Źródło: Przegląd Sportowy