74155938609863019585

Ostatni akord Legii u siebie w LE

 26 listopada o godz. 21:05 Legia Warszawa rozegra ostatni mecz w ramach rozgrywek grupowych Ligi Europy na swoim stadionie. Przeciwnikiem polskiej drużyny będzie duński FC Midtjylland. Duńczycy są obecnie na drugiej lokacie w tabeli i w przypadku wygranej niemal na pewno zapewnią sobie awans do fazy pucharowej. Gorzej prezentuje się sytuacja naszej ekipy gdzie tylko cud może sprawić, że w tym sezonie wyjdziemy z grupy.

„Mamy jeszcze szanse, dopóki nie przegraliśmy. Dopóki przeciwnik nie przegra to on ma szanse”

Takie słowa na przedmeczowej konferencji prasowej wypowiedział trener Legii Warszawa, Stanisław Czerczesow. Legia nawet bardzo bardzo małych szans na awans, które tak naprawdę są bliskie zera da się wszystko i spróbuje na własnym stadionie zrewanżować się za porażkę z pierwszej kolejki. Do spotkania z FC Midtjylland legioniści podejdą po sobotniej ligowej wygranej nad Śląskiem Wrocław, która też łatwo im nie przyszła i musieli się sporo natrudzić. Legia od ostatniej kolejki LE i porażki wyjazdowej z Brugge trzyma dobra passą. Najpierw przyszła skromna wygrana z Pogonią w lidze, udany  rewanż w Pucharze Polski i właśnie wspomniane spotkanie ze Śląskiem. Teraz wszyscy marzą o kolejnym triumfie tym razem na arenie europejskich pucharów.

„Pazdan nie zagra, Rzeźniczak nie jest gotowy”

Legia niestety w tym spotkaniu będzie osłabiona szczególnie w defensywie i to może bardzo martwić..

Michał Pazdan prawdopodobnie nie zagra z Midtjylland, bo ma zapalenie oskrzeli. Dusan Kuciak uczestniczył już wczoraj w treningu, ale jego noga nie jest na sto procent gotowa do gry. Z kolei Jakub Rzeźniczak nie jest odpowiednio przygotowany do jutrzejszego meczu – mówi Czerczesow o sytuacji zdrowotnej w zespole.

Czerczesow na konferencji w zabawny sposób skomentował również fakt zamykania treningów swojej drużyny, który dla niektórych wydaje się niezrozumiały:

W Rosji jest taki program telewizyjny, gdzie wszędzie w domu są kamery i można wszystko obejrzeć. Trening jest jednak czymś innym. Gdyby dziennikarze mieli dostęp na trening, to by dekocentrowało piłkarzy. A gdyby przychodziły jeszcze ładne dziennikarki, to w ogóle odwracałoby to uwagę zawodników. Zastanowimy się jednak nad całkowicie otwartymi treningami w następnym roku.

FC Midtjylland liczy na 3 punkty

FC Midtjylland ma duże szanse na wyjście z grupy Ligi Europy, dlatego w czwartek na Łazienkowskiej piłkarze z Danii na pewno dadzą z siebie sto procent. Aktualnie w tabeli zajmują oni drugie miejsce, tracąc do liderującego Napoli sześć punktów i mając dwa oczka przewagi nad Clubem Brugge. Do tej pory duński zespół w LE wygrał dwukrotnie właśnie z Legią i na wyjeździe z Club Brugge. Teraz mierzą w ponowny triumf nad polskim zespołem, aczkolwiek zdają sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie. Szansa Legii tkwi w tym, iż ostatnio Midtjylland zawodzi, w pięciu ostatnich pojedynkach tylko dwukrotnie zdobyło komplet punktów, na dodatek straciło grubo ponad 10 bramek co wskazuje, że defensywy obu ekip przed tym meczem są najsłabszym punktem i możemy się spodziewać wysokiego wyniku.

„Warszawiacy są dużo lepszym zespołem niż w pierwszym meczu”

Warszawiacy są dużo lepszym zespołem niż w pierwszym meczu – będą zatem dużo trudniejszym rywalem. Legia to mocna drużyna i zdajemy sobie z tego sprawę. Z pewnością nie będzie grać łatwo przeciwko nim, ale oczywiście liczymy na wywiezienie z Warszawy 3 punktów. Trzy dni po spotkaniu z Legią rozegramy bardzo ważny mecz z FC Kopenhaga, myślę jednak, że rotowanie składem nie jest potrzebne. Piłkarze są gotowi do gry co kilka dni i wierzę, że w obydwu meczach zagrają równie dobrze – powiedział na przedmeczowej konferencji trener FC Midtjylland Jess Thorup.

Przed nami ostatni występ Legii na własnym boisku w tym sezonie europejskich pucharów i miejmy nadzieję, że będzie to dobre spotkanie piłkarsko jak i wynik zadowoli fanów wojskowych.