Maciej Sadlok ma zimą przejść z Wisły do Legii. Jeśli dojdzie do transferu, pieniądze otrzyma również Ruch Chorzów.
Stołeczny klub zamierzał pozyskać defensora już latem ubiegłego roku. Tuż przed zamknięciem okna transferowego Legia chciała zapłacić około 2 miliony złotych.
– Negocjowaliśmy transfer Maćka do ostatnich minut, ale – niestety – nie doszliśmy do porozumienia – przyznawał dyrektor sportowy Legii, Michał Żewłakow. Temat jednak powrócił i Sadlok jest bliski przenosin na Łazienkowską. Trener Stanisław Czerczesow poszukuje wszechstronnych graczy, a Sadlok może występować zarówno na lewej obronie, jak i na środku defensywy.
Piłkarz, który ma na dniach parafować kontrakt z Legią, w minionej rundzie w barwach „Białej gwiazdy” rozegrał 13 spotkań. 12 grudnia w meczu z Lechią Gdańsk doznał kontuzji kręgosłupa. Nie dokończył tego spotkania i przez ostatnie tygodnie leczył uraz. Teraz jest już jednak zdrowy i gotowy do ciężkich treningów.
źródło: katowickisport.pl