Mimo pięciu nowych twarzy w zespole trener Cracovii, Jacek Zieliński oczekiwał znacznie więcej po zimowym mercato.
– Nadzieje i zamierzenia były inne, ale wyszło jak wyszło. I to nie tylko z winy klubu, bo życie pokazało, że Cracovia nie zawsze jest dla piłkarzy pierwszym wyborem. Planowaliśmy jeszcze dwa lub trzy naprawdę konkretne transfery, ale nie wyszło – cytuje go Sport.pl.
Cracovii nie udało się m.in. sprowadzić nowego stopera po odejściu Bartosza Rymaniaka.