Przedstawiamy zapis konferencji prasowej Stanisława Czerczesowa przed finałem Pucharu Polski.

Legia obchodzi 100-lecie w tym roku. Cele na ten sezon do bez wątpienia mistrzostwo Polski, Puchar, oraz spełnienie marzeń i dotarcie do LM. Czy czuje Pan ogromny stres i czy Legia sobie poradzi?

– Jeżeli ktoś się zna na psychologii, to od razu pozna, że większy stres odczuwa osoba, która zadaje to pytanie. My nie odczuwamy żadnego stresu, ponieważ jest to sytuacja jak każda inna. A gdyby Legia nie obchodziła 100 urodzin, to nie oczekiwałby Pan zwycięstwa? Dzisiaj mamy święto wszystkich, a jutro święto obchodzili będą moi zawodnicy i kibice Legii.

Przed rokiem Legia wygrała w finale 2:1. W tym roku sytuacja jest inna, więc jaką taktykę obierze stołeczny klub? I kto może nie zagrać w finale?

– Żeby wygrać, trzeba grać ofensywnie i defensywnie. Musimy zbalansować naszą grę, przed nami jeszcze jeden trening i na nim skupimy się na najbliższym spotkaniu. Mamy materiał do przygotowania, gdyż zagraliśmy już kilka meczów z Lechem. Kolejorz niczym nas nie zaskoczy.

Przed Wami ciężki finał, a zaraz potem mecz z wiceliderem. Będziecie dokonywać rotacji?

– Od samego początku naszej pracy nie mieliśmy łatwych meczów, gdyż mieliśmy 10 punktów straty do lidera. Dzisiaj natomiast Piast jest wiceliderem, więc praca jest dobrze wykonywana. Pracuję w Legii 7 miesięcy, lecz odczuwam jakbym pracował tu już 7 lat, ponieważ jesteśmy świetnie zgrani. Stworzyliśmy sobie własny system, którym zdobywamy najwięcej punktów. Nasz cel został zrealizowany. Zajęliśmy fotel lidera i chcemy utrzymać go do końca. Nie będziemy dokonywać gwałtownych zmian, ponieważ potrafimy jednym składem pokonać Lecha w Pucharze Polski oraz Piasta w Ekstraklasie.

To już trzeci mecz w tym roku z Lechem. Czy będzie on przypominał te poprzednie, czy będzie wyglądał zupełnie inaczej?

– Mecze, które rozgrywaliśmy wcale nie były do siebie podobne i tak samo będzie jutro. Wydaje mi się, że wystąpi kilku zawodników, który do tej pory nie grali w takich meczach. Spotkanie będzie o tyle ciekawe, że zmierzy się ze sobą Mistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski.