Arka chce wygrać drugi mecz z rzędu, ale Ruch też ma apetyt na trzy punkty. W piątek o 18:00 do Gdyni zawitają Niebiescy z Chorzowa.
Cudowna bramka Patryka Lipskiego w meczu z Jagiellonią była tylko na otarcie łez, dla kibiców Ruchu Chorzów. Niebiescy przegrali 1:4, a Waldemar Fornalik musi szybko znaleźć zebrać zawodników do kupy. Gdynianie przystępują w dużo lepszych humorach. Tydzień temu pewnie pokonali Wisłę Kraków 3:0.
Choć przy strzelonych bramkach Arka miała mnóstwo szczęścia, to trzeba przyznać, że pokonanie Wisły Kraków, aż 3:0 musi zrobić wrażenie na następnym rywalu, którym będzie Chorzowski Ruch . Arka wróciła do ekstraklasy po pięciu latach gry w 1. lidze i udanie rozpoczęła domowy sezon ligowy. Taki wynik z 13-krotnym mistrzem Polski robi wrażenie i budzi ogromny respekt. Jeśli dzisiaj drużyna Grzegorza Nicińskiego zagra, tak jak tydzień temu Chorzowianie mogą mieć spore problemy w obronie.
Na drugim biegunie humoru znaleźli się piłkarze Ruchu, którzy zostali rozgromieni przez Jagiellonię, aż 1:4. Trzeba jednak przyznać ekipie Fornalika, że ich akcja bramkowa była naprawdę bardzo ładna, a wykończenie Patryka Lipskiego może śmiało kandydować do bramki kolejki mimo że mamy dopiero trzecią serię gier. Niebiescy liczą, że do siatki trafi Mariusz Stępiński, który zdobył już w tym sezonie bramkę.
Arbitrem, który poprowadzi to spotkanie jest Paweł Gil, który w poprzedniej kolejce prowadził mecz Piasta Gliwice z beniaminkiem ekstraklasy Wisłą Płock. Wszyscy liczymy, że sędzia stanie na wysokości zadania i każda z drużyn będzie zadowolona z sędziowania tego spotkania.