Co po meczu powiedzieli szczęśliwi po kolejnej wygranej w derbach piłkarze Cracovii?
Mateusz Wdowiak (Cracovia): „Wygraliśmy po raz kolejny i na pewno bardzo się cieszymy z tego, że Cracovia rządzi w Krakowie. Nagła kontuzja Tomka Vestenickiego zmusiła trenera by podjął kroki, więc pojawiłem się na boisku, ale już się rozgrzewałem, więc nie było tak, że nie byłem przygotowany. Wszedłem na boisko i zrobiłem to co do mnie należało, drużyna pokazała charakter i wole walki. Tak to jest w derbach, że jest mnóstwo walki, a mało sytuacji. Wisła w drugiej połowie operowała piłką, ale wiadomo, mieliśmy korzystny wynik, więc nie zwiększaliśmy tempa. Nie było z naszej strony wtedy jakiś klarownych sytuacji, ale to przez, że był to typowy mecz walki. Cieszę się, że zagrałem tak długo, aczkolwiek dalej nie jestem pierwszym wyborem, ale dążę do tego ciężką pracą, która przynosi efekty. Kibice, piłkarze, sztab szkoleniowy są w euforii, ale pomału musimy się przygotowywać do starcia w Pucharze Polski z ciężkim rywalem jakim jest Jagiellonia.”
Erik Jendrisek (Cracovia): „Ja myślę, że cały mecz był pod kontrola, prowadziliśmy od razu 1:0, na pewno później w pierwszej połowie jakieś okazje miała Wisła, ale ogarnęliśmy to bez problemu, później 2:0 i byliśmy pewni, że to dowieziemy. Wszyscy byli pewni siebie, że to dociągniemy, od bramki na 2:0 było już mało sytuacji co potwierdza, że zasłużyliśmy na wygrana. Mieliśmy więcej umiejętności niż szczęścia, Marcin Budziński pokazał, że takie bramki umie strzelać, ważne było. że pierwszy strzał już wpadł. W derbach zawsze jest mniej taktyki, a więcej boju i walki, ważne jest dla nas zwycięstwo i kolejne 3 punkty, tym bardziej, że to były derby.”