W ostatnim meczu 1/16 finału piłkarskiego Pucharu Polski Piast Gliwice po rzutach karnych przegrał z Lechią Gdańsk 3:5. Podczas 120 minut rywalizacji bramek nie było. Drużyna z Trójmiasta kończyła spotkanie w dziewiątkę, gdy w 82 i 110 minucie czerwone kartki obejrzeli kolejno Michał Chrapek i Gerson Ferreira.
Pierwsze zagrożenie pod bramką stworzyli goście, gdy próbę z dystansu Piotra Wiśniewskiego wybronił Dobrivoj Rusov. Chwilę później, po stracie Urośa Koruna, niecelnie uderzał Marco Paixao. W 13 minucie błędu Damiana Podleśnego nie zdołał wykorzystać Gerard Badia. Następna szansa gospodarzy zakończyła się strzałem głową nad poprzeczką Macieja Jankowskiego. W odpowiedzi Rafał Wolski trafił wprost golkipera gliwiczan. W 39 minucie Maciej Jankowski powinien mieć gola na swoim koncie, ale w zasadzie podał piłkę do bramkarza gdańszczan. Przed przerwą nikt nie zdołał przeciąć w szeregach Lechii akcji Rafała Wolskiego, dlatego po 45 minutach bramek nie zobaczyliśmy.
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy minimalnie zza pola karnego przestrzelił Martin Bukata. 60 sekund później nieznacznie spudłował Mario Maloča. W 58 minucie futbolówkę z linii bramkowej wybił jeden z graczy gdańszczan – gdyby nie ta interwencja, z trafienia cieszyłby się Martin Bukata. W 79 minucie gliwiczanie mieli sporo szczęścia, gdy z rzutu wolnego uderzał Marco Paixao, a piłka po rykoszecie o centymetry minęła bramkę Dobrivoja Rusova. Jednak od 82 minuty podopieczni Piotra Nowaka musieli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Michała Chrapka, który niecałe 10 minut wcześniej pojawił się na boisku. Piast chciał to od razu wykorzystać, ale tor lotu piłki po nieudanym strzale Gerarda Badii próbował piętą zmienić Marcin Pietrowski, jednak futbolówka przeszła obok słupka. W końcówce regulaminowego czasu gr, kapitalną sytuację miał Bartosz Szeliga, lecz ją zmarnował. Ostatecznie o tym, kto zagra w 1/8 finału Pucharu Polski, miała zadecydować dogrywka.
Początek jej pierwszej części należał do przyjezdnych. Minimalnie z dystansu chybił po rykoszecie Jakub Wawrzyniak. W 99 minucie strzał Gerarda Badii wyśmienicie obronił Damian Podleśny. Pięć minut później później Flavio Paixao ręką (!) trafił piłką w słupek. Co ciekawe, sędzia Tomasz Wajda tego zagrania nie zauważył. W drugiej odsłonie swoich sił spróbował Gerard Badia, ale posłał futbolówkę nad bramką. Od 110 minuty Lechia musiała grać już w dziewięciu na jedenastu, ponieważ drugą żółtą kartkę obejrzał Gerson Ferreira. Trener Piasta Jiri Neček postanowił zmienić bramkarza na rzuty karne. Dobrivoja Rusova zastąpił Jakub Szmatuła.
0:1 Flavio Paixao
1:1 Radosław Murawski
1:2 Marco Paixao
2:2 Gerard Badia
2:3 Aleksandar Kovačevič
2:3 Patrik Mraz – broni Damian Podleśny
2:4 Mario Maloča
3:4 Uroš Korun
3:5 Jakub Wawrzyniak
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 0:0 karne 3:5
Piast: Dobrivoj Rusov (120. Jakub Szmatuła), Patrik Mraz, Hebert Silva Santos, Aleksandar Sedlar, Marcin Pietrowski, Uroš Korun, Michał Masłowski (80. Saša Żivec), Radosław Murawski, Martin Bukata, Gerard Badia, Maciej Jankowski (74. Bartosz Szeliga)
Lechia: Damian Podleśny, Grzegorz Wojtkowiak, Gerson Ferreira, Mario Maloča, Jakub Wawrzyniak, Bartłomiej Pawłowski (71. Michał Chrapek), Aleksandar Kovačevič, Piotr Wiśniewski (61. Paweł Stolarski), Rafał Wolski (91. Rafał Janicki), Flavio Paixao, Marco Paixao
Żółte kartki: Radosław Murawski, Gerard Badia, Uroš Korun – Piotr Wiśniewski, Jakub Wawrzyniak, Gerson Ferreira
Czerwone kartki: Michał Chrapek (82), Gerson Ferreira (110)
Sędziował: Tomasz Wajda
Widzów: 3506