W meczu otwierającym sobotnie zmagania 11 kolejki Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia przegrała z Piastem Gliwice 1:2.
Już w 31 sekundzie pierwszą okazję stworzyli sobie goście. Piłka dotarła do Gerarda Badii, ale Hiszpan nie trafił w bramkę. W 18 minucie Katalończyk dał prowadzenie drużynie Radoslava Latala. Piłkarz gliwiczan miał dużo szczęścia, gdy uderzał z rzutu wolnego, ponieważ piłka odbiła się od jednego z zawodników Arki. Dla Piasta był to 250 gol w Ekstraklasie. Gdynianie po straconej bramce ruszyli do ataków. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego zaczęli stwarzać ciekawe sytuacje. Przed przerwą lekki strzał z kilku metrów Marcusa da Silvy obronił Jakub Szmatuła. Do przerwy to niebiesko-czerwoni wygrywali 1:0.
W 53 minucie Arka miała rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Heberta. Do jedenastki podszedł Marcus da Silva i doprowadził do wyrównania. Chwilę później wspaniale spisał się Jakub Szmatuła, broniąc uderzenie Pawła Abbotta. Napastnik Arki został wprowadzony w drugiej części i wniósł pełno ożywienia do obozu gospodarzy. W 72 minucie właśnie Paweł Abbott zmarnował stuprocentową sytuację. W 88 minucie ostateczny cios zadał Piast za sprawą Heberta.
Arka Gdynia – Piast Gliwice 1:2
0:1 Gerard Badia (18)
1:1 Marcus da Silva (53)
1:2 Hebert Silva Santos (88)