Duński napastnik Lecha Poznań od połowy sierpnia zmaga się z kontuzją pachwiny, przez co nie bierze udziału w treningach z drużyną. Po ostatnich konsultacjach medycznych, które zawodnik przeszedł w Barcelonie, okazało się, że prawdopodobnie będzie on musiał przejść operację.
– Taki uraz, jak u Nickiego Bille jest trudno wyleczalny i często kończy się operacją. Nickie przechodził badania w Barcelonie, wcześniej też oczywiście w Polsce. Chodziło o to, żeby ustalić, czy uraz należy leczyć zachowawczo, czy operacyjnie. W Barcelonie też uznali, że lepsza jest teraz rehabilitacja, czyli leczenie zachowawcze. Zobaczymy, jak szybko będzie mógł wrócić do treningów – powiedział prezes Karol Klimczak w Radiu Merkury.