Ostatnia w tej rundzie, choć nie ostatnia w roku, seria gier na zapleczu Ekstraklasy. Tym razem przyglądamy się tylko sześciu spotkaniom. Pozostałe trzy mecze, z uwagi na rozgrywki reprezentacji młodzieżowych, przełożono na drugą połowę listopada.
W telegraficznym skrócie:
- Zmiana lidera! Chojniczanka kończy rundę na pierwszym miejscu.
- Potknięcie GieKSy okupione stratą fotela.
- Strzelanina w Zabrzu – Górnik robi co chce z Wisłą.
- Górale w niekończącym się letargu – tylko punkt z dołującym MKS-em.
- Pierwsze od 10 kolejek zwycięstwo Wigier.
Sandecja Nowy Sącz – Miedź Legnica 1:0 (Małkowski 39 (k))
W zimowej scenerii Sandecja szczęśliwie zostawia trzy punkty na swoim terenie, grając w osłabieniu od 64. minuty (dwie żółte kartki Bartłomieja Kasprzaka). Dowiezienie wyniku do końca ułatwił fakt, że w 67. minucie Łukasz Garguła nie zdołał wykorzystać rzutu karnego .
Chrobry Głogów – Chojniczanka Chojnice 1:3 (Szczepaniak 63 – Rybski 2, 20, Grzelak 90)
Pod wodzą nowego trenera Chojniczanka nie zwalnia tempa. To już siódme z rzędu spotkanie chojniczan bez porażki, co przy potknięciu GKS-u pozwala im kończyć rundę jesienną na fotelu lidera. Czterema kolejnymi zwycięstwami zespół udowadnia, że nie przypadkiem tam się znalazł.
Wigry Suwałki – Stomil Olsztyn 2:1 (Augustyniak 3, Kądzior 25 (k) – Lech 35 (k))
Mecz pierwszej połowy. Szybko otwarty wynik i po jednym rzucie karnym po obu stronach. Nic więcej osiągnąć się nie udało – w drugiej połowie dobrych sytuacji podbramkowych zabrakło. Wygrywając (po raz pierwszy od 10 kolejek!), Wigry wyprzedziły olsztynian w ligowej tabeli.
Drutex-Bytovia Bytów – GKS Katowice 1:0 (Bąk 11)
Choć sporo było czasu na odrabianie strat, katowiczanie nie zdołali odebrać zwycięstwa gospodarzom. Na nic zdała się optyczna przewaga po stracie bramki, żadnym z licznych ataków GieKSa nie przełamała defensywy Bytowa. Tym samym gospodarze zgarniają trzy punkty po dwóch porażkach z rzędu.
Górnik Zabrze – Wisła Puławy 4:0 (Matuszek 37, Ledecky 45, Wolsztyński 47, Angulo 64)
Gospodarze nie byli tym razem zbyt gościnni – pozostawili przyjezdnych bez szans, a cztery trafienia to i tak dość niski wymiar kary, biorąc pod uwagę dominację Górnika na boisku. Swoją strzelecką skuteczność potwierdził Ledecky, premierowe trafienie w zespole zaliczył Wolsztyński. Seria gier zabrzan bez zwycięstwa zakończona.
MKS Kluczbork – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (Niziołek 72 – Podgórski 80)
Wciąż niewiele potrafią wskórać Górale. Pierwsza połowa – przespana. Lekkie przebudzenie w drugiej – bez efektów. Mało zabrakło gospodarzom do zwycięstwa; szczęśliwie dla gości na 10 minut przed końcem spotkania Podgórski, jak w ostatnim meczu z Górnikiem, zaliczył trafienie bezpośrednio z rzutu wolnego. MKS kończy rundę na dnie, Podbeskidzie również daleko od wymarzonej czołówki.
Mecz pomiędzy GKS Tychy a Zagłębiem Sosnowiec oraz starcie Pogoni Siedlce ze Stalą Mielec przełożono na 23.11. Z kolei potyczka Olimpii Grudziądz ze Zniczem Pruszków rozegrana zostanie dopiero 30.11.