28-letni Caicedo to nazwisko dobrze znane fanom europejskiej piłki. 64-krotny reprezentant Ekwadoru w przeszłości występował między innymi w Manchesterze City, Sportingu Lizbona i Lokomotiwie Moskwa. W lipcu 2014 roku trafił do Espanyolu, którego piłkarzem jest do dziś. Nie jest jednak zadowolony ze swojej pozycji w klubie (w tym sezonie zanotował zaledwie 14 występów) i znalazł się na liście transferowej. Poważnie zainteresowana pozyskaniem go jest Legia Warszawa.
Według informacji Weszło.com, Ekwadorczyk miałby zostać do Legii wypożyczony, z opcją obowiązkowego wykupu, gdyby stołecznej ekipie udało się awansować do Ligi Mistrzów. Mógłby przy tym liczyć na najwyższy kontrakt w historii naszej ligi, co oznacza zarobki grubo przekraczające pół miliona euro za rok gry.
Gdyby ten ruch warszawskiej ekipy się powiódł, zaliczyłaby ona znakomitą końcówkę okienka transferowego. W poniedziałek udało się bowiem namówić na grę w Legii innego napastnika, Czecha Tomasa Necida. O miejsce w składzie Caicedo rywalizowałby również z innym zimowym nabytkiem Wojskowych, Danielem Chima-Chukwu.
Doniesienia te potwierdza kataloński „AS”. Zdaniem dziennikarzy faworytem do pozyskania zawodnika jest jednak Villarreal CF, który także aktywnie walczy o napastnika. Z kolei „Sport” podaje, że Espanyol i Villarreal nie doszły do porozumienia.
źródło: Weszlo.com/ONET
28-letni Caicedo to nazwisko dobrze znane fanom europejskiej piłki. 64-krotny reprezentant Ekwadoru w przeszłości występował między innymi w Manchesterze City, Sportingu Lizbona i Lokomotiwie Moskwa. W lipcu 2014 roku trafił do Espanyolu, którego piłkarzem jest do dziś. Nie jest jednak zadowolony ze swojej pozycji w klubie (w tym sezonie zanotował zaledwie 14 występów) i znalazł się na liście transferowej. Poważnie zainteresowana pozyskaniem go jest Legia Warszawa.
Według informacji Weszło.com, Ekwadorczyk miałby zostać do Legii wypożyczony, z opcją obowiązkowego wykupu, gdyby stołecznej ekipie udało się awansować do Ligi Mistrzów. Mógłby przy tym liczyć na najwyższy kontrakt w historii naszej ligi, co oznacza zarobki grubo przekraczające pół miliona euro za rok gry.
Gdyby ten ruch warszawskiej ekipy się powiódł, zaliczyłaby ona znakomitą końcówkę okienka transferowego. W poniedziałek udało się bowiem namówić na grę w Legii innego napastnika, Czecha Tomasa Necida. O miejsce w składzie Caicedo rywalizowałby również z innym zimowym nabytkiem Wojskowych, Danielem Chima-Chukwu.
Doniesienia te potwierdza kataloński „AS”. Zdaniem dziennikarzy faworytem do pozyskania zawodnika jest jednak Villarreal CF, który także aktywnie walczy o napastnika. Z kolei „Sport” podaje, że Espanyol i Villarreal nie doszły do porozumienia.
źródło: Weszlo.com/ONET