W pierwszym meczu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy na stadionie w Białymstoku spotkają się ze sobą kluby z dwóch najbardziej wysuniętych na wschód miast spośród wszystkich klubów Ekstraklasy. Jagiellonia Białystok, czyli wicelider tabeli podejmie na własnym boisku przedostatnią w tabeli drużynę Górnika Łęczna.
Patrząc na miejsca w tabeli i styl, jaki oba zespoły prezentowały jesienią nietrudno wskazać jest faworyta piątkowego spotkania. Porównać formę, jaką obie drużyny zaprezentowały w pierwszej wiosennej kolejce nie możemy, gdyż ze względu na fatalne warunki atmosferyczne panujące w ubiegłym tygodniu na Lubelszczyźnie mecz Górnika z Zagłębiem Lubin nie odbył się.
Jagiellonia w niedzielę (jeszcze z pozycji lidera) w hicie kolejki zmierzyła się w Gdańsku z Lechią, gdzie mówiąc delikatnie Białostoczanie nie zachwycili, przegrywając z nowym już liderem 0-3.
Jaga na własnym stadionie będzie chciała zmazać plamę po dotkliwej porażce i utracie fotelu lidera. Rywal z Lubelszczyzny wydaje się być odpowiednim ku temu rywalem, jednak kibice z Łęcznej wierzą, że osoba Franciszka Smudy jest w stanie odmienić grę ich zespołu tak, aby Górnik na boisku wicelidera potrafił skutecznie zawalczyć i wywieźć z Podlasia punkty, których zielono-czarni potrzebują jak tlenu, by zbliżyć się do bezpiecznego miejsca w tabeli.
W 2016 roku oba zespoły mierzyły się ze sobą trzykrotnie. Wszystkie spotkania padły łupem Jagiellonii, a Górnik w żadnym z tych spotkań nie zdobył ani jednej bramki!
Ostatnie zwycięstwo Dumy Lubelszczyzny w starciu z ekipą z Podlasia miało miejsce 17 października 2015 roku w Łęcznej, kiedy to gospodarze wygrali 3-2.
Co ciekawe jedną z bramek w tamtym spotkaniu dla drużyny Michała Probierza zdobył Piotr Grzelczak, który obecnie jest piłkarzem Górnika.
W pierwszym meczu tych drużyn w obecnym sezonie, rozegranym w sierpniu ubiegłego roku w Lublinie górą okazała się Jagiellonia, która po bramkach Cernycha i Romanczuka wygrała 2-0.
Mecze Jagiellonii z Górnikiem z reguły były bardzo ciekawe, jak choćby spotkanie, które odbyło się niespełna dwa lata temu w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015 w Białymstoku.
W spotkaniu tym obejrzeliśmy trzy fantastyczne bramki, a Jaga wygrała 2-1.
Liczymy, że dzisiaj na otwarcie piłkarskiego weekendu będziemy świadkami pełnego emocji meczu, obfitującego w piękne bramki!