Spotkania pomiędzy Kielcami a Płockiem są największym wydarzeniem w polskiej piłce. Piłce ręcznej rzecz jasna. Jak na razie potyczki w tych miast na zielonej murawie nas nie elektryzują, tak jak kibiców szczypiorniaka w całym kraju. Co nie znaczy, że w sobotę o 15.30 na stadionie przy ulicy Ściegiennego 8 nie czeka nas ciekawe spotkanie.
Korona „wiosnę” zaczęła od porażki z Krakowską Wisłą 2:0 . Mimo tego, przyzwoicie się pokazała w Krakowie. Straciła bramki po dobitce rzutu karnego i genialnym strzale Patryka Małeckiego. Po prostu nie miała szczęścia , ale wynik 2:0 nie miał nic wspólnego z przebiegiem spotkania. Płocczanie rok zaczęli od remisu ze Śląskiem Wrocław. Remisu, który uratował w ostatnich minutach Jose Kante. Wisła pokazała solidną grę w obronie i przeciętną w ataku.
Powyższe wyniki na pewno obie drużyny chcą wymazać sobotnim zwycięstwem . Ostatnie spotkanie zakończyło się wygraną Korony w Płocku 2:1. Ogólnie spotkali się 19 razy, i tu mamy remis bo Wisła i Korona wygrywała po 6 razy i padło 7 remisów.
Kielczanie z 10 spotkań na swoim obiekcie wygrali sześć , jeden raz zremisowali i zaliczyli 3 porażki. W całym sezonie zdobyli 27 bramek , z czego aż 19 to bramki zdobyte na Kolpoltrer Arena. Tylko 5 drużyn z naszej ligi strzeliło więcej bramek jako gospodarz. Z powodu urazu przywodziciela , mało prawdopodobne aby zagrał Jacek Kiełb. To bardzo martwi kibiców złoto-krwistych , bo piłkarz daje dużo jakości z przodu . To nie koniec zmartwień. Z powodu kontuzji nie zagra także Djibril Diaw i Maciej Górski. O ile nikt nie pałzuje z powodu kartek , to aż pięciu piłkarzy Korony jest zagrożonych karą w następnej kolejce ( Marcin Cebula, Rafał Grzelak, Vanja Markovic, Bartosz Rymaniak i Dimitrij Wierchowcow).
Dla porównania , Nafciarze wygrali tylko dwa z dziesięciu wyjazdowych meczy (ponad to 4 remisy i 4 porażki). Strzelając przy tym 10 bramek, jednocześnie tracąc 13. Bardzo prawdopodobne że do składu wróci Dominik Furman , co na pewno cieszy kibiców z Płocka. Dominik Kun najpewniej jeszcze nie będzie zdolny do gry. Za kartki pałzuje Piotr Wlazło. Zagrożeni karą w następnym meczu jest Patryk Stępiński i Tomislav Bozic.
Mecz pomiędzy 10 i 11 drużyną LOTTO Ekstraklasy poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa (na liniach pomagać mu będą Sebastian Mucha oraz Kamil Wójcik). Przewidywana temperatura to 2 stopnie na plusie przy dużym zachmurzeniu i możliwości opadów śniegu.