Termalika testowała ostatnio duńskiego obrońcę Thomasa Juela-Nielsena. Jej piłkarzem jednak nie zostanie. Jak sam twierdzi w rodzimych mediach, przestraszył się… otoczenia.
– Sportowo i finansowo wszystko było w porządku. Klub jednak leży pośrodku niczego, do Krakowa jest godzina drogi, a to najbliższe duże miasto. To zupełnie inna kultura, w tej miejscowości mieszka 700 osób, a w klubie tylko jeden zawodnik mówi dobrze po angielsku. Wszystko było po polsku. Nie widzę się tam, czuję, że nie powinienem zostawać – mówi piłkarz, który ostatnio grał w Szwecji.
źródło: bold.dk