Pogoń Szczecin wygrywa na swoim obiekcie w meczu którym przeciwnikiem była Arka Gdynia 5-1. Bramki dla gospodarzy strzelali: Frączczak (2x) , Delev, Rapa i samobójcze trafienie zanotował Marcjanik. Gola honorowego dla gości zdobył Trytko.
Mecz zaczynamy od gola . W 2 minucie spotkania Adam Frączczak główką zdobywa bramkę dla Pogoni Szczecin. Arka postanowiła nie czekać długo i również strzałem głową do wyrównania doprowadził Trytko. Po 3 minutach spotkania mamy remis 1-1. W 13 minucie meczu groźny strzał Hofbauera blokuje Rupa, piłka wychodzi na rzut rożny. Cztery minuty później strzał oddaje znów Frączczak, tym razem razem zza pola karnego. Słowik z problemami wybija futbolówkę na bok. Odpowiada mocnym uderzeniem z pola karnego Mateusz Szwoch, jednak wysoko nad poprzeczką bramki portowców. W 27 minucie technicznym strzałem z prawej strony pola karnego , próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy Formella, piłka jednak wysoko nad bramką.3 minuty później po okazji Listkowskiego obrońcy Arki wybijają futbolówkę tuż z przed linii bramkowej. 34 minuta to dośrodkowanie z prawej strony boiska , Frączczak urywa się obrońcą i dochodzi do strzału głową, znów niecelnie. 7 minut później świetna indywidualna akcja Deleva, minął dryblingiem kilku obrońców i oddał uderzenie. Strzał Bułgara jednak zdołali zablokować gracze Arki. Goście odpowiadają strzałem z dystansu w wykonaniu Marciniaka. piłka mija bramkę w bezpiecznej odległości. Po widowiskowym początku mecz już do końca spotkania trochę zawiódł . Ale nie można narzekać. Do sytuacji dochodzą jedni jak i drugi. Po pierwszych 45 minutach wynik 1-1 jak najbardziej oddaje przebieg spotkania.
Drugą połowę zaczynamy od bardzo groźnej akcji Pogoni. Piłka trafiła do osamotnionego w polu karnym Gyurcso którego strzał fantastycznie broni Konrad Jałocha. W 53 minucie spotkania bardzo dobra indywidualna akcja Gyurcso. Węgier idealnie dośrodkowuję piłkę którą wykorzystuję Adam Frączczak. Pomocnik Pogoni strzela swoją 10 bramkę w sezonie i daje w ten sposób prowadzenie w meczu przeciwko Arce Gdynia. Gospodarze nie zwalniają tempa i 7 minut później bramkę strzela Spas Delev. Pogoń rokręcona dalej atakuję , w wyniku czego Rapa w 63 minucie meczu podwyższa wynik na 4-1. Piłka zagrana z lewej strony przeszywa pola karne i trafia do Rapy ktory pewnie wykorzystuję sytuacje. Pogoń w 18 minut strzela 3 gole. W 68 minucie powinniśmy być świadkami piątej bramki dla gospodarzy. Złamana linia obrony i Fojut po stałym fragmencie gry staje sam na sam z Jałochą. Strzał obrońcy Pogoni ląduję jednak na słupku bramki Gdynian. Arka wyraźnie nie może się pozbierać po tej serii ciosów i nie jest w stanie zorganizować jakiekolwiek akcji która stworzyła by zagrożenie bramce Słowika.W 80 minucie sznase na hat-tricka miał Adam Frączczak. Prostopadłe podanie Guyrcso , Frączczak wyprzedza obrońce Arki . Strzela jednak niecelnie. Sędzia do doliczonego czasu gry dodał 2 minuty w których bramkę samobójczą strzela Marcjanik. Chwilę po tej bramce arbiter główny spotkania kończy mecz.
O ile pierwsza połowa była wyrównana to w drugiej spotkanie zdominowała Pogoń. Arka po 45 minutach nie była w stanie stworzyć żadnej składnej akcji. Walka Top 8 w naszej lidze nabiera rumieńców.