Już dziś Jagiellonia Białystok podejmie na swoim stadionie lidera rozgrywek – Legię Warszawa w meczu 35. kolejki LOTTO Ekstraklasy.
Starcie o mistrzostwo?
Poza meczem drużyny z Podlasia i „Wojskowych” grają dzisiaj również Lechia Gdańsk z Lechem Poznań. Jeśli w tym drugim meczu padnie remis, zwycięzca pierwszego będzie już na autostradzie do mistrzostwa, bowiem jego przewaga nad resztą stawki wzrośnie. W najkorzystniejszej sytuacji bezwzględnie są zawodnicy Jacka Magiery, którzy w poprzedniej kolejce pokonali w dobrym stylu Lech Poznań. W przypadku dzisiejszego zwycięstwa odpada im najgroźniejszy przeciwnik, który był w czubie tabeli niemal od samego początku sezonu. Jeśli wygrają podopieczni Michała Probierza, wyjdą oczywiście na prowadzenie w lidze, ale trzeba zaznaczyć, że nie będą mieli takiej przewagi jak „Wojskowi”. Ciekawą statystyką zarzuciła ostatnio redakcja legia.net – „Probierz prowadził swoje drużyny w meczach z Legią 24 razy. 5 razy triumfował, 6 razy zremisował, a 13 razy przegrywał (wliczono odpadnięcie z PP po remisie 0:0). Drużyny Probierza straciły w tym czasie 35 bramek, a 19 razy jego piłkarze pokonywali bramkarzy Legii. W trakcie spotkań padały średnio 2,3 gole.”. Wychodzi na to, że Legia ma na trenera białostoczan patent.
Jacek Magiera, trener Legii Warszawa: „Jeszcze niczego nie osiągnęliśmy.”
– Jesteśmy liderem pierwszy raz w tym sezonie. Odkąd wraz ze sztabem przejęliśmy drużynę, cały czas goniliśmy rywali. Walczyliśmy o to, żeby być w tym miejscu. Zrobimy wszystko, aby utrzymać tę pozycję. Jedynym celem jest mistrzostwo. Wszystko w naszych głowach i nogach. Z pokorą, pełni optymizmu pracowaliśmy nad tym, aby forma przyszła na najważniejszy moment rozgrywek. Nie ma drużyny, która gra dobrze przez cały sezon. Na każdym treningu i w każdym meczu widziałem w zawodnikach chęć zwycięstwa. Trzeba to kontynuować.
Taras Romańczuk, piłkarz Jagiellonii Białystok przed meczem z Legią:
– Przyjeżdża do nas Legia, zagramy przy pełnym stadionie i trzeba myśleć tylko o tym, jak wygrać ten mecz. Trzeba się do tego pojedynku przygotować, odpowiednio nastawić mentalnie i walczyć o zwycięstwo. Nie możemy się skupić tylko i wyłącznie na Vadisie. To dobry piłkarz, ale Legia ma też z przodu wiele innych atutów, jak choćby Miroslava Radovicia. To będzie bardzo ciężki mecz.
Spotkanie poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia. Początek spotkania od godziny 18.