6061f4aed6290

Deser na zakończenie kolejki! Cracovia zmierzy się z Koroną!

Nie ukrywamy, że liczymy na bardzo przyjemny poniedziałek z Ekstraklasą. Cracovia z Koroną w pierwszych dwóch kolejkach pokazały sporo dobrej gry, a też mecze w Kielcach w ostatnich latach z pewnością nie należały do kategorii „obejrzeć i zapomnieć”.

Postacią łączącą oba kluby jest trener Cracovii Michał Probierz, który jakiś czas temu był o włos od… kupna Korony Kielce. Konkretnie chodzi oczywiście o spółkę, w której jednym ze wspólników był właśnie Probierz. W Kielcach zdecydowali się jednak na opcje niemiecką, a sam Probierz, mający po drodze jeszcze krótki etap negocjacji ze Śląskiem, wylądował przy Kałuży.

W Kielcach humory obecnie są… różne. Niby jest sporo optymizmu po świetnym meczu w Warszawie, gdzie wygrana z Legią była bardzo blisko, z drugiej jednak strony nastrój popsuło nieco odejście Bartosza Kwietnia. Jagiellonia aktywowała klauzulę stopera Korony, więc działacze mieli związane ręce i niechętne, ale oddali zawodnika do Białegostoku. To na pewno spora strata dla żółto-czerwonych, bo Kwiecień stał się ważną postacią bloku defensywnego jeszcze w czasie gdy zespół prowadził Maciej Bartoszek, a Gino Lettieri także miał zamiar wokół niego budować obronę.

W Cracovii z kolei kadra zdaje się być już wykrystalizowana. Trener Probierz wspomina jedynie o tym, że bardzo chętnie sprowadziłby jeszcze kogoś na pozycję numer 10, ale też chce by był to zawodnik, który od razu może wskoczyć do pierwszego składu wyraźnie podnosząc jakość z przodu. Można to zrozumieć patrząc na dotychczasowe ruchy transferowe. Helik i Siplak w Gdańsku pokazali, że mogą być parą stoperów jakiej w Krakowie potrzebowali. Drewniak całkiem dobrze sprawdza się w roli zastępcy kontuzjowanego Damiana Dąbrowskiego, a Sergei Zenjov robi dużo dobrego ruchu z przodu. Do tego wszystkiego dochodzą młodzi, w których Probierz mocno wierzy, a oni też na razie nie dają mu powodów do narzekań. Przy Kałuży liczą, że po meczu w Kielcach także w tym temacie nic się nie zmieni.