Rozgrywki Ekstraklasy w sezonie 2017/18 dobiegły końca. Czas przedstawić zawodników, którzy najbardziej wyróżniali się na swoich pozycjach.

Punktacja jest następująca: za czyste konto lub strzeloną bramkę zawodnik otrzymywał trzy punkty, za asystę dwa punkty, za asystę drugiego stopnia jeden. Na takiej podstawie zostało wyróżnionych po trzech zawodników z każdej pozycji na boisku. W razie równej liczby punktów wyżej klasyfikowany był zawodnik, który rozegrał mniej spotkań.

BRAMKARZE

Pozycja	Nazwisko	Czyste konta	Asysty	Asysty II stopnia	Punkty
1.	Arkadiusz Malarz	15	0	1	46
2.	Jakub Szmatuła	13	0	0	39
3.	Pavels Steinbors	13	0	0	39

Zdecydowanym zwycięzcą klasyfikacji został Arkadiusz Malarz, który zachował aż 15 czystych kont, a także dorzucił asystę II stopnia. Na tak zdecydowane zwycięstwo przełożyły się też rotacje na pozycji bramkarza w głównych przeciwnikach warszawskiej drużyny. Marian Kelemen i Matus Putnocky rozegrali za mało spotkań, aby powalczyć o miano „złotej rękawicy”. Miejsca na podium uzupełnili bramkarze z dolnych rejonów tabeli, którzy mocno przyczynili się do utrzymania swoich drużyn w Ekstraklasie. Imponować może zwłaszcza Szmatuła, który podobnie jak Malarz, szczyt swojej formy osiąga u schyłku kariery. Należy dodać, że najmłodszy z grona, które obsadziło podium ma 33 lata. Młodzi, czas się wziąć do roboty!

LEWI OBROŃCY

Zwycięzcą na tej pozycji został nowy nabytek Atalanty Bergamo – Arkadiusz Reca. Wprawdzie swój dorobek podbijał jesienią grając na skrzydle, jednak po cofnięciu go na lewy bok obrony także punktował (najlepszym przykładem dwie bramki w Białymstoku). Zobaczymy czy w Bergamo spełni pokładane w nim nadzieje. Podium uzupełnili solidni ligowcy – Ricardo Nunes i Guilherme. Ten pierwszy zawdzięczać to może dobrym wykonywaniem stałych fragmentów gry, ten drugi zaś odważnymi i skutecznymi rajdami na lewym skrzydle.

ŚRODKOWI OBROŃCY

W tym sezonie było na co popatrzeć. Rywalizacja o miano najskuteczniejszego obrońcy między Helikiem a Wieteską zapierała dech w piersiach koneserów Ekstraklasy. Ostatecznie ją wygrał były gracz Ruchu Chorzów, który przed sezonem miał na koncie…jednego gola na szczeblu Ekstraklasy. Pod okiem Michała Probierza dokonał jednak ogromnego postępu i kwestią czasu wydaje się jego wyjazd zagraniczny. Dobrze rokuje także Wieteska, który w debiutanckim sezonie w Ekstraklasie strzelił aż 7 bramek, co zapewne zauważyli działacze warszawskiej Legii, którzy chętnie skorzystają z opcji pierwokupu. Najniższy stopień podium dla Zorana Arsenicia, który zaliczył aż 6 asyst, mimo że większość sezonu grał na środku obrony, w której o asysty ciężko.

PRAWI OBROŃCY

Zwycięstwo przypadło „Góralowi z Limanowej”. Damian Zbozień, który zawsze wyróżniał się grą w powietrzu, potrafił także celnie podawać do swoich kolegów, co przełożyło się na naprawdę solidny dorobek – 3 bramki i 6 asyst. Na podium zmieścili się także waleczny Bartosz Rymaniak oraz Alan Czerwiński, który większość swojego dorobku zdobył jeszcze za kadencji Piotra Stokowca.

ŚRODKOWI POMOCNICY

Pierwsze miejsce dla Tarasa Romanczuka, który przyczynił się aż do 15 bramek strzelonych przez Jagiellonię. Nic dziwnego, że jego słabsza dyspozycja przekładała się na całą drużynę. Miejsce na podium zajęli także Łukasz Piątek, chyba najlepszy zawodnik zdegradowanego Bruk-Betu oraz Kamil Drygas, który pod wodzą Kosty Runjaicia stał się jednym z liderów Pogoni Szczecin.

LEWI POMOCNICY

Pozycja	Nazwisko	Gole strzelone	Asysty	Asysty II stopnia	Punkty
1.	Rafał Kurzawa	2	18	9	51
2.	Arviydas Novikovas	9	8	7	50
3.	Giorgi Merebaszwili	5	8	2	33

Na tej pozycji walka o pierwsze miejsce była pasjonująca. Ostatecznie jednym punktem wygrał Rafał Kurzawa. Nasz reprezentant na mundialu w cuglach wygrał klasyfikację asyst oraz asyst drugiego stopnia. 18 asyst w jednym sezonie to naprawdę kapitalny wynik jak na naszą ligę. Zobaczymy, czy w lepszym klubie niż Górnik Zabrze też będzie tak brylować. Udany sezon miał też Arviydas Novikovas. Motor napędowy Jagiellonii był bliski double-double, które nie osiągnął tak naprawdę wyłącznie z własnej winy. Jedno jest jednak pewne, jego odejście z Jagiellonii znacznie osłabi potencjał ofensywny tej drużyny. Najniższy stopień podium dla Giorgiego Merebaszwilego, który utrzymał 3. miejsce mimo kontuzji, która zabrała mu niemal całą grupę mistrzowską.

PRAWI POMOCNICY

Pozycja	Nazwisko	Gole strzelone	Asysty	Asysty II stopnia	Punkty
1.	Damian Kądzior	10	6	8	50
2.	Flavio Paixao	10	3	8	44
3.	Michał Kucharczyk	7	6	3	36

Na prawej flance znowu wygrał zawodnik Górnika. Damian Kądzior pokazał, że Ekstraklasa już jego nie przerasta i nawet 4. drużyna tej ligi jest już dla niego za ciasna. Znalezienie się w szerokiej kadrze Nawałki też mówi samo za siebie. Zobaczymy, jaki kierunek obierze wychowanek Jagiellonii. Podium uzupełniają zawsze solidni w Ekstraklasie Flavio Paixao i Michał Kucharczyk. Ich obecność w tej klasyfikacji nikogo zdziwić nie może.

ROZGRYWAJĄCY

Pozycja	Nazwisko	Gole strzelone	Asysty	Asysty II stopnia	Punkty
1.	Kasper Hamalainen	8	7	3	41
2.	Semir Stilić	4	9	5	35
3.	Mateusz Szwoch	10	4	1	35

Niby Kasper Hamalainen miał nierówny sezon, jednak jego dorobek wystarczył w zupełności do wygrania klasyfikacji na swojej pozycji. Gdyby Romeo Jozak znalazł dla niego odpowiednie miejsce na boisku, punktów byłoby zapewne jeszcze więcej. Miejsce na podium zajęli także Semir Stilić i Mateusz Szwoch. Dla Bośniaka transfer do Wisły Płock okazał się być wybawieniem. Znowu pokazywał to, z czego słynął grając w Polsce i pokazał jednocześnie, że Ekstraklasa jest to jego miejsce na ziemi. Parę dni temu zyskał jednak godnego rywala do gry w pierwszym składzie. Mateusz Szwoch swój dorobek zawdzięcza głównie skuteczności w rzutach karnych, jednak „jedenastki” też trzeba umieć wykonywać. Tak czy siak, rywalizacja na pozycji nr 10 w Płocku zapowiada się pasjonująco.

NAPASTNICY

Pozycja	Nazwisko	Gole strzelone	Asysty	Asysty II stopnia	Punkty
1.	Carlitos Lopez	24	7	2	88
2.	Igor Angulo	23	2	7	80
3.	Krzysztof Piątek	21	4	8	79

Trzech naprawdę skutecznych snajperów, którzy pokazali jak niewiele trzeba, by zostać gwiazdą naszej ligi. Wystarczy przyjść z trzeciej ligi hiszpańskiej lub spadkowicza greckiej ekstraklasy, jak pokazują przypadki Carlitosa i Angulo. Promyk nadziei daje Krzysztof Piątek, niekwestionowany lider Cracovii. Michał Probierz dał mu pełne zaufanie, czym odwdzięczył się na boisku. W Genui tak łatwo mieć nie będzie, jednak 4 miliony euro, które zostały na niego wydane, wskazują na to, że są pokładanie w nim spore nadzieje.