Po emocjach związanych z kolejką ligową przyszedł czas na kadrę. Przed nami hitowo zapowiadające się spotkanie na początek eliminacji do Mistrzostw Europy, gdzie reprezentacja Austrii będzie w Wiedniu podejmować reprezentację Polski. Kto dobrze zainauguruje i zgarnie pełną pulę? To pytanie zadaje sobie niejeden kibic.
Reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka grając o punkty jeszcze nie wygrała. Zanotowała dwa remisy w Lidze Narodów odpowiednio z Włochami i Portugalią. Atutem naszej kadry jest niewątpliwie trio napastników Lewandowski-Milik-Piątek, którzy to jak na zawołanie strzelają w Bundeslidze oraz Serie A. Od nich najwięcej będzie zależeć w ten czwartkowy wieczór na stadionie Ernsta-Happela. To im będziemy przyglądać się z zaciekawieniem, jak również zastanawiać się, czy trener Brzęczek zdecyduje się zagrać Lewandowskim z Milikiem, czy Piątkiem. W pomocy raczej bez większych zmian Grosicki jak i Jakub Błaszczykowski powinni odpowiadać za skrzydła, z kolei w środku powinniśmy zobaczyć Zielińskiego z Krychowiakiem oraz Mateusza Klicha bądź Karola Linettego. Zmiennikami w pierwszej kolejności wydają się być Przemysław Frankowski oraz Damian Kądzior. Największą bolączką selekcjonera wydaje się być linia obrony, która traci zdecydowanie zbyt dużo bramek i nad tym element mieli kadrowicze popracować. Na dzień dzisiejszy zestawienie wydaje się następujące: na środku Glik z Bednarkiem, a po bokach Bereszyński z Jędrzejczykiem, bądź rozważanym na lewej obronie Tomaszem Kędziorą. W bramce numerem jeden na eliminacje ma być Wojciech Szczęsny.
Jak ważne jest zapunktowanie w tym meczu nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć. W przypadku pokonania Austriaków i Łotyszy w niedzielę, mielibyśmy wtedy komfortową sytuację na starcie. Austriacy przystąpią do meczu z Polską z bardzo dobrą serią, która wynosi 13 meczów bez porażki w eliminacjach Mistrzostw Europy. Trener Franco Foda najbardziej obawia się, co zrozumiałe, naszego ataku, ale w swoim obozie najbardziej liczy również na napastnika – Marka Arnautovica, który jest osobą charyzmatyczną, ale i potrafiącą zaleźć za skórę obrońcom drużyny przeciwnej. Spore zagrożenie może stwarzać doswiadczony Marko Janko, wielokrotny reprezentant Austrii. W linii pomocy zagrać powinni Baumgartlinger oraz Ilsanker, obaj będą zapewne starać się uprzykrzyć życie naszym zawodnikom. W defensywie raczej na pewno zagra największa gwiazda zespołu – David Alaba, oprócz niego godnym wyrózniania wydaje się być Dragovic, który w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze.
Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się dzisiaj. Początek spotkania o godzinie 20:45