Zagłębie Sosnowiec wygrało z Wisłą Kraków 2:1 i dalej ma szanse na utrzymanie. Bramki dla gospodarzy strzelali Mateusz Możdżeń i Olaf Nowak. Dla Wisły trafił Krzysztof Drzazga.
Wiślacy szybko wyszli na prowadzenie, bo już w 5. minucie spotkania. Głową piłkę zgrał Sławomir Peszko, a ładnym strzałem po ziemi na prowadzenie Wiślaków wyprowadził Krzysztof Drzazga. W 20. minucie Wisła mogła prowadzić 2:0. Z rzutu wolnego strzelał Pietrzak, ale jego uderzenie wybronił Kudła. W 28. minucie kolejną dobra sytuację mieli podopieczni Macieja Stolarczyka, groźnie uderzał Brożek, ale jego strzał wybronił Kudła. W 37. minucie mogliśmy mieć remis, ale strzał Pawłowskiego z kilkunastu metrów obronił Lis. Do przerwy było 1:0 dla Wisły. Po przerwie widać było, że Wiślakom brakuje sił i zdecydowanie przeważało Zagłębie. W 49. minucie mieliśmy już 1:1 po pięknej bramce Możdżenia z dystansu. W 57. minucie było już 2:1 dla Zagłębia. Bramkę strzelił Olaf Nowak z kilku metrów na pustą bramkę, dogrywał mu Vamara Sanogo. W 72. minucie Zagłębie mogło praktycznie zamknąć mecz. Groźny strzał z głowy oddał jeden z zawodników Zagłębia, ale z tym uderzeniem poradził sobie Mateusz Lis. W ostatniej akcji meczu mógł wyrównać Kumah, lecz jego uderzenie zostało zablokowane. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gospodarzy, który daje nadzieję beniaminkowi z Sosnowca na utrzymanie. W następnej kolejce Zagłębie podejmie na wyjeździe Górnika Zabrze, natomiast Wisła zagra u siebie ze Śląskiem Wrocław.