Po blisko 10-ciu miesiącach reprezentacja Polski wraca do gry. W ramach Ligi Narodów zmierzymy się z reprezentacją Holandii na Johan Cruyff Arena w Amsterdamie. Początek meczu w piątek 4 września o godzinie 20.45.
Reprezentacja Polski przystąpi do tego prestiżowego meczu bez kilku piłkarzy. Bez wątpienia największym nieobecnym tego spotkania jest kapitan kadry, Robert Lewandowski. Piłkarz Bayernu Monachium ustalił z naszym selekcjonerem nieobecność na dwóch najbliższych spotkaniach z powodu niestandardowo długiego sezonu spowodowanego pandemią koronawirusa i potrzebą regeneracji po ciężkim sezonie. Zdania są podzielone. Jedni uważają, iż kapitan najważniejszej drużyny w kraju nie może odpuszczać meczów w szczególności po takim długim rozstaniu kadrowiczów. Z drugiej strony słychać głosy, iż turniej Ligi Narodów jest turniejem bez wielkiej stawki w którym możemy poćwiczyć nowe warianty gry, ustawienia formacji, przetestować nowych zawodników, a przede wszystkim jest to idealna okazja do tego, aby sprawdzić jak kadra radzi sobie na boisku, bez największej gwiazdy. Wiadomym jest, że większy priorytet mają mecze eliminacji do mundialu 2022, oraz najważniejsze – Mistrzostwa Europy, które odbędą się w lecie przyszłego roku. Ten sezon był wyjątkowy długi, wyczerpujący i kosztował mnóstwo zdrowia topowych zawodników, którzy dopiero co zakończyli sezon walką w Lidze Mistrzów UEFA. Myśląc racjonalnie. Co by było gdyby Robert Lewandowski przystąpił do kolejnego sezonu bez wypoczynku i regeneracji po tak niesamowicie ciężkiej kampanii 2019/2020? Czy 32-letni zawodnik wytrzymałby kondycyjnie do przyszłorocznych mistrzostw Starego Kontynentu? Czy z powodu przeciążeń nie doznałby poważnej kontuzji? Wydaje się, iż przerwa jest konieczna. W najbliższych meczach z Holandią oraz Bośnią i Hercegowiną kapitanem reprezentacji będzie Kamil Glik.
W kadrze Jerzego Brzeczka zabraknie również innych piłkarzy. Zawodnik Atalanty Bergamo, Arkadiusz Reca nie pojawi się na zgrupowaniu z powodu kontuzji. Adam Buksa oraz Przemysław Frankowski nie pojawią się na zgrupowaniu z powodów proceduralnych. Zawodnicy występujący w klubach amerykańskiej MLS nie dostali pozwolenia od swoich klubów na przyjazd na kadrę. Powodem takiej decyzji jest konieczność odbycia przez zawodników kwarantanny po powrocie do USA. Kolejnym nieobecnym jest Damian Kądzior. Nowy zawodnik hiszpańskiego Eibar zgłosił kontuzję kolana i po badaniach opuścił zgrupowanie.
Mamy za to kilka nowych twarzy i możemy być świadkami kilku ciekawych debiutów w narodowych barwach. Nowo powołanymi zawodnikami są: Paweł Bochniewicz z Górnika Zabrze, Michał Karbownik z Legii Warszawa, Sebastian Walukiewicz z Cagliari oraz Jakub Moder z Lecha Poznań. Szanse debiutu ma także bramkarz Fiorentiny Bartłomiej Drągowski, który był już powoływany na zgrupowania kadry, lecz jeszcze nie wystąpił w żadnym meczu.
Kolejnymi problemami kadry jest niepewny występ Grzegorza Krychowiaka. Zawodnik Lokomotiwu Moskwa zmaga się z urazem i więcej będziemy wiedzieli po badaniach. Problemy z dotarciem na zgrupowanie ma zawodnik Kajratu Ałmaty – Jacek Góralski.
Reprezentacja Holandii także zmaga się ze swoimi problemami. Dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Oranje, Ronald Koeman zdecydował się przyjąć ofertę Barcelony i opuścił drużynę narodową. Zastąpił go dotychczasowy asystent Dwight Lodeweges. Zmiana selekcjonera będzie wielką niewiadomą do rozpracowania dla naszego sztabu szkoleniowego. Czy ekipa z kraju tulipanów zagra w dotychczasowym stylu, czy jednak nowy opiekun wprowadzi swoją wizje gry? Jeśli chce dłużej zostać na swoim stanowisku, na pewno będzie chciał pokazać swoja przydatność i wiedzę. Tymczasowy selekcjoner naszych piątkowych rywali nie będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch obrońców. Są to Matthijs de Ligt z Juventusu Turyn, który zmaga się z urazem, oraz zawodnik Interu Mediolan Stefan de Vrij, który już opuścił zgrupowanie kadry z powodu kontuzji.
Jak zaprezentują się obydwie ekipy po tak długim czasie, gdzie trzeba na nowo scalić drużynę i przypomnieć sobie wszystkie schematy? Jak Holandia zagra pod wodzą nowego selekcjonera? Jak obydwie ekipy zagrają bez swoich gwiazd? Odpowiedź poznamy w piątek wieczorem.