Dziś o 20.30 Legia Warszawa zagra na własnym stadionie z kosowskim zespołem Drita w ramach 3 rundy el. Ligi Europy. Stawką awans do rundy play-off, w której zwycięzca dwumeczu zagra w fazie grupowej tych europejskich rozgrywek.
W drużynie mistrza Polski nastąpiło trzęsienie ziemi. Po ligowym meczu z Górnikiem Zabrze Legia zwolniła trenera Aleksandara Vukovicia, a jego miejsce zajął Czesław Michniewicz, który tymczasowo będzie jeszcze pełnił rolę selekcjonera reprezentacji Polski u-21 do momentu zakończenia eliminacji do mistrzostw Europy 2021. Dla wielu kibiców i ekspertów ta decyzja była dość zaskakująca. Zmiana szkoleniowca parę dni przed arcyważnym spotkaniem o być albo nie być Legii w europejskich pucharach, wydaję się dość ryzykownym posunięciem ze strony włodarzy mistrza Polski. Co prawda słaba postawa w lidze i odpadnięcie z Ligi Mistrzów to duże minusy byłego już trenera Vukovicia, ale czy trener Michniewicz w zaledwie kilka dni uzdrowi drużynę? W tak krótkim czasie można przygotować ciekawą i sprytną taktykę na mecz ale co do innych aspektów potrzeba czasu.
Drużyna przystępuje do meczu wzmocniona piłkarzami, którzy byli wyeliminowani przez dodatnie testy na Covid-19, czyli Paweł Wszołek i Josip Juranović. Natomiast w mediach pojawiają się informacje o możliwej kontuzji Artura Jędrzejczyka, co niewątpliwie byłoby sporym osłabieniem gospodarzy.
Dzisiejszy rywal Legii to trzykrotny mistrz Kosowa KF Drita, który ostatnie mistrzostwo zdobył w poprzednim sezonie. Walkę w europejskich pucharach rozpoczęli od rundy wstępnej e. LM jako mistrz kraju. W pierwszym meczu pokonali Inter Club z Andory 2:1. W następnej rundzie odpadli po walkowerze z Linfield FC, czyli rywalem Legii z pierwszej rundy el. LM. Walkower był podyktowany po pozytywnych testach na koronawirusa. Następnie w drugiej rundzie el. LE Drita pokonała północnomacedoński Siłeks Kratowo 2:0.
Po wczorajszym meczu Lecha z Apollonem polski kibic ma zaostrzony apetyt na kolejne awanse polskich drużyn. Patrząc realnie na klasę rywala Legii powinna to być formalność, ale…. przecież nie takie rzeczy widzieliśmy w wykonaniu polskich klubów w ostatnich latach. Czy nowy szkoleniowiec w tak krótkim czasie zdoła znaleźć lekarstwo na wszystkie bolączki Legionistów ? Odpowiedź poznamy dziś wieczorem.