Na zakończenie tej wielkanocnej kolejki Lechia Gdańsk podejmie u siebie Zagłębie Lubin. Czy podopieczni Piotra Stokowca zbliżą się do podium? A może to Miedziowi znów pozytywnie zaskoczą?
Lechici może i nie grają zawsze porywająco, ale stałe punktowanie pozwalało im utrzymać 4 miejsce. Jednak nie są nieomylni i po sobotnich spotkaniach wyprzedził Piast. Jeśli chcą znów zagrać w eliminacjach do pucharów to dziś muszą zatrzymać trzy punkty u siebie. Problemem może być jednak rywal, który jest nieprzewidywalny.
Ostatnie dwa spotkania Zagłębie przegrało, ale wcześniejsze dwa były z kolei bardzo dobre. Lubinianie grają więc tak jak wszystkich do tego przyzwyczaili – w kratkę. Dwutygodniowa przerwa na kadrę dorzuca kolejne wątpliwości dotyczące obecnej formy gości, przez co trudno się czegoś konkretnego spodziewać.
Pozostaje więc zacierać ręce na miłe dla oka widowisko. Na pewno ofensywnie nie brakuje jakości. Paixao czy Zwoliński regularnie kąsają bramkarzy rywali, a Szysz nie tak dawno pokazał, że potrafi strzelać naprawdę efektowne bramki. Zapowiada się więc na kontrolowanie środka pola. Obie drużyny mają silne skrzydła, więc zaatakowanie środkiem może zaskoczyć rywala. Wszystko jednak wyjdzie na jaw wieczorem. Pierwszy gwizdek już o 20:00.