lecgor

Wreszcie koniec. Lech Poznań – Górnik Zabrze.

W ostatniej 30. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasa Lech Poznań zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Fani obydwu zespołów chyba cieszą się, że nadszedł już koniec sezonu, gdyż dla jednych i drugich była to trudna i rozczarowująca kampania pod względem sportowym.

Maksymalnie 9. miejsce przypadku dzisiejszej wygranej to ogromne rozczarowanie dla takiego klubu jak Lech Poznań. Świetny start sezonu i piękna, ofensywna gra w eliminacjach Ligi Europy zwiastowała poważne zagrożenie dla Legii w walce o tytuł mistrzowski. Im dalej w sezon tym drużyna wyglądała coraz słabiej. Krótka ławka na której brakowało jakości piłkarskiej zmusiły szkoleniowca do gry praktycznie jednym składem na trzech frontach co szybko przełożyło się na przemęczenie i notoryczne gubienie punktów. Runda jesienna miała należeć do Kolejorza, jednak Dariusz Żuraw nie potrafił przywrócić drużynie blasku z początku sezonu i pożegnał się z rolą szkoleniowca. Człowiekiem, który ma zbudować nowego Lecha jest Maciej Skorża, czyli ostatni szkoleniowiec, który świętował mistrzostwo Polski z ekipą ze stolicy Wielkopolski. Na tą chwilę powrót na ławkę trenerską ekipy z Bułgarskiej nie wygląda kolorowo i aby w przyszłym sezonie Lech liczył się w walce o tytuł ludzie odpowiedzialni za pion sportowy muszą znaleźć odpowiednich piłkarzy dających jakość.

Podobnie wygląda sytuacja Górnika Zabrze. Dobry start sezonu i świetna gra uplasowały ekipę Marcina Brosza w czubie tabeli. Eksperci coraz śmielej mówili, że z taką grą Górnik ma szanse myśleć o grze w europejskich pucharach, a może nawet włączyć się do walki o tytuł. Runda rewanżowa to natomiast kompletne przeciwieństwo tego co widzieliśmy jesienią. Bardzo długa passa meczów bez zwycięstwa sprawiła, iż Zabrzan zaczęto umieszczać w gronie drużyn zagrożonych spadkiem. Najczarniejszy scenariusz nie doszedł do skutku jednak wiemy, że w śląskiej ekipie może dojść do ogromnych zmian personalnych. Bliscy odejścia są Jesus Jimenez, czyli najlepszy strzelec. Coraz głośniej mówi się, iż dyrektor pionu sportowego Artur Płatek może odejść do Wisły Kraków, a trener Marcin Brosz również może zmienić otoczenie.

W obydwu klubach szykują się ogromne zmiany i zobaczymy jak zostanie przepracowane lato przez włodarzy tych utytułowanych klubów.