W spotkaniu inaugurującym nowy sezon PKO BP Ekstraklasy Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisowała przed własną publicznością 1:1 ze Stalą Mielec. Bramkę dla gospodarzy zdobył Terpilowski, natomiast wyrównał z rzutu karnego Tomasiewicz.
W pierwszej połowie dominowali gospodarze, ale udało im się zdobyć tylko jedną bramkę, „tylko” dlatego że podopieczni Mariusza Lewandowskiego stworzyli sobie wiele dogodnych okazji, ale brakowało skuteczności w wykańczaniu akcji pod bramką rywala. Szczególnie dobre okazje na zdobycie bramki mieli Hlousek i Mesanović, ale nie zdołali umieścić piłki w siatce. Pierwsza połowa spotkania mogła się podobać, ponieważ było sporo klarownych sytuacji do zdobycia bramki i gra była toczona w niezłym tempie. Goście, którzy w pierwszej połowie zawodzili, poza Sitkiem, który był najjaśniejszą postacią Stali w pierwszej połowie rozpoczęli drugą w wymarzony sposób. W 48. minucie sędzia tego spotkania podyktował rzut karny dla piętnastego zespołu tamtego sezonu po tym jak w polu karnym ręką zagrywał Wasielewski. Do rzutu karnego podszedł Tomasiewicz i mimo, że Loska próbował go zdekoncentrować to pomocnik gości doprowadził do wyrównania. Po tej bramce tempo spotkania trochę spadło, a gospodarze potrzebowali kilkunastu minut żeby otrząsnąć się po tej bramce. Wynik meczu już nie uległ zmianie i oba zespoły po tym spotkaniu mają jeden punkt na swoim koncie. Wnioski? Jeśli chodzi o gospodarzy to muszą poprawić skuteczność, ponieważ z lepszymi zespołami mogą mieć problem żeby stworzyć sobie tyle dobrych sytuacji do zdobycia bramki. Na pewno podopieczni Mariusza Lewandowskiego muszą wystrzegać się błędów indywidualnych w obronie. Ręka Wasielewskiego skutkowała golem dla Stali, która nie stwarzała wielu groźnych sytuacji. Należy Termalice pochwalić za dobre wyprowadzanie kontr, uczestniczyło w nich wielu graczy co pozwoliło podczas kontry zyskać przewagę liczebną, dobre funkcjonowała szczególnie w pierwszej połowie gra pressingiem co skutkowało w wielu sytuacjach rozpaczliwe wybicia Stali lub straty. W drużynie gości szczególnie w pierwszej połowie bardzo dobrze grał Sitek ściągnięty z Podbeskidzia, nie najlepiej wyglądała gra obronna, słabo zagrali napastnicy gości. W następnej kolejce Bruk-Bet Termalica podejmie u siebie Wisłę Kraków, natomiast Stal u siebie zagra z Piastem Gliwice.