W poniedziałkowe późne popołudnie beniaminek, który nie przegrał żadnego meczu w tym sezonie zmierzy się z drużyną, która w tym sezonie nie zdobyła punktu oraz nie strzeliła choćby jednego gola. Mimo to starcie Wisły Płock z Radomiakiem Radom nie ma większego faworyta.
Wisła Płock w tym sezonie dwukrotnie przegrała 0:1. Najpierw podopieczni Macieja Bartoszka nie byli w stanie przeciwstawić się rezerwowej drużynie Legii i przegrali w Warszawie. Następnie w Gdańsku znów rozczarowali i nie zdobyli nawet bramki. Wisła Płock patrząc na punkty i bilans bramek jest obecnie najsłabszą drużyną w lidze. Maciej Bartoszek na pewno jest rozczarowany startem ligi, ponieważ skład Wisły kadrowo wygląda solidnie. Jesteśmy bardzo ciekawi jak trener Płocczan poradzi sobie z kryzysem.
Radomiak Radom jest jednym z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu. Drużyna z województwa mazowieckiego kontynuuje grę, która dawała świetne efekty w pierwszej lidze. Szkoleniowiec Radomiaka – Dariusz Banasik, na razie utarł nosa dwóm kandydatom do tytułu. Najpierw w Poznaniu remisując 0:0 z faworyzowanym Lechem, a następnie ogrywając warszawską Legię 3:1. Sławomir Stempniewski – prezes Radomiaka twierdzi, że najlepsza gra tej drużyny dopiero przed nami. Zapowiada się więc, że Radomiak zostanie w Ekstraklasie na dłużej niż sezon.
Mecz rozpocznie się o godzinie 18:00. Transmisja w Canal+Sport.