W trzecim sobotnim spotkaniu 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom zremisował ze Śląskiem Wrocław 1:1. Wynik otworzyli goście po golu Exposito, natomiast do wyrównania doprowadził Leandro.

Spotkanie w Radomiu mogło się podobać. Długimi fragmentami mecz wyglądał w ten sposób, że po sytuacji pod jedną bramką, za chwilę mieliśmy okazję pod drugą bramką, czyli tzw. „wymiana ciosów”. Mecz był ofensywny co pokazuje statystyka oddanych strzałów. Oba zespoły uderzały w sumie 31 razy na bramkę rywala, gospodarze 17, goście 14. Skuteczność pozostawiała sporo do życzenia, ponieważ z tych 31 strzałów tylko 8 było celnych. Oba zespoły oddały równą ilość strzałów celnych- 4. Wynik meczu został ustalony w pierwszej połowie. W 22. minucie spotkania gości na prowadzenie wyprowadził Exposito, który dobiegł do podania z głębi pola minął bramkarza Radomiaka i skierował piłkę do pustej bramki. Śląsk nie cieszył się z prowadzenia zbyt długo, bo zaledwie 5 minut. Do wyrównania doprowadził Leandro, dla którego była to druga bramka w tym sezonie, znowu pięknej urody. Zawodnik Radomiaka wbiegł w pole karne i z ostrego kąta uderzył precyzyjnie przy dalszym słupku bramki strzeżonej przez Szromnika. Wynik meczu do ostatniej minuty nie uległ zmianie. Radomiak odnotował trzeci z rzędu remis w lidze, natomiast Śląsk w dalszym ciągu jest jedyną drużyną w naszej lidze oprócz Lecha, która nie zaznała jeszcze porażki. Po tym spotkaniu Radomiak zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli, natomiast Śląsk jest vice-liderem. W środku tygodnia oba zespoły rozegrają spotkania w ramach 1/32 Pucharu Polski. W środę podopieczni trenera Banasika zagrają w Zabrzu z Górnikiem, natomiast w czwartek podopieczni trenera Magiery rozegrają mecz u siebie z Bruk-Betem Termalicą, natomiast w lidze w następnej kolejce Radomiak zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec, a Śląsk u siebie zmierzy się z Wisłą Płock.