W niedzielne południe eksplodowała bomba. Maciej Rybus w rozmowie z rosyjską prasą powiedział, że wie kto będzie nowym selekcjonerem. Tak więc godziny dzielą nas od tego by oficjalnie usłyszeć, że wybór padł na Adama Nawałkę.
Przez ostatnie dni przewijały się różne nazwiska w kontekście objęcia fotela trenera. Był Cannavaro, Pirlo, Michniewicz, Papszun czy Probierz. Jednak wszystkie plotki skończyły się gdy z urlopu wrócił Adam Nawałka. Można powoli wypatrywać białego dymu z siedziby PZPN. Pytanie pozostaje kto znajdzie się w sztabie. Bo większość osób z poprzedniego sztabu powinna wrócić, kwestia czy jednym z nowych asystentów zostanie Łukasz Piszczek, który byłby dobrym łącznikiem między trenerem, a szatnią. Ostatnio przewijało się też nazwisko Marcina Brosza. Druga kwestia to długość kontraktu, jednak o tym dowiemy się w swoim czasie. Cel teraz jest jeden: Rosja. Trener Nawałka ma już pewnie nakreślony plan pracy i przygotowań, bo czas nieubłagalnie leci.