Wczoraj po przerwie zimowej wróciła PKO BP Ekstraklasa, z tej okazji zapraszamy na TOP 10 transferów wykonanych przez kluby z naszej rodzimej ligi przed wznowieniem rozgrywek.
10.miejsce – Enis Fazlagić (Wisła Kraków)
Po tym jak z krakowskiego klubu za duże pieniądze odszedł Aschraf El-Mahdioui Wisła musiała znaleźć kogoś na jego miejsce. „Biała Gwiazda” zdecydowała się sprowadzić utalentowanego defensywnego pomocnika z Żiliny, Enisa Fazlagicia. Bardzo chciał go w zespole trener Wisły Adrian Gula, a dyrektor sportowy Tomasz Pasieczny podobno jak usłyszał, że jest możliwość sprowadzenia Fazlagicia do Wisły to nawet nie chciał mu się dodatkowo przyglądać, bo wiele razy obserwował tego zawodnika. Macedończyk był podstawowym defensywnym pomocnikiem Żiliny, jest to zawodnik, który występował w wielu kategoriach wiekowych w młodzieżowych reprezentacjach Macedonii.
9.miejsce – Denis Jastrzembski (Śląsk Wrocław)
Jastrzembski to utalentowany 21-letni napastnik mający polskie i niemieckie obywatelstwo. Swoją dotychczasową karierę spędził w Niemczech notując kilka czy kilkanaście występów w takich zespołach jak Hertha Berlin czy SC Paderborn, zaliczał występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski i Niemiec, ma jeden występ w Reprezentacji Polski U-21.
8. miejsce – Joseph Colley (Wisła Kraków)
Szwedzki piłkarz gambijskiego pochodzenia wydaje się być bardzo solidnym obrońcom mogącym być jednym z lepszych w lidze. Colley szkolił się m.i.n w Chelsea Londyn, z którą zdobył młodzieżową Ligę Mistrzów. Najlepszym okresem w karierze seniorskiej Colleya były występy w lidze szwedzkiej w IK Sirius Footboll, do którego został wypożyczony z Chievo Verona. Colley zaliczył tam 22 występy i zbierał w tym klubie bardzo dobre recenzje za swoją grę.
7. miejsce – Patryk Sokołowski (Legia Warszawa)
Sokołowski ma za sobą bardzo dobrą rundę jesienną w Piaście Gliwice co zaowocowało transferem do Legii Warszawa. Sokołowski w 19 meczach w rundzie jesiennej zdobył 5 bramek, co jak na defensywnego pomocnika jest bardzo dobrym wynikiem. Jest to sentymentalny powrót, ponieważ Sokołowski to wychowanek Legii.
6. miejsce- Paweł Wszołek (Legia Warszawa)
Sezon wcześniej Wszołek nie przedłużył kontraktu z Legią i zdecydował się spróbować swoich sił w Bundeslidze w barwach Unionu Berlin. Była to zła decyzja, ponieważ rozegrał tam tylko 17 minut w meczu Pucharu Niemiec. Union zdecydował się wypożyczyć Wszołka do Legii. Faktem jest, że Wszołek długo nie grał w piłkę, ale jak na naszą ligę jest to bardzo dobry zawodnik, co udowodnił będąc w Legii w tamtym sezonie.
5. miejsce – Zvonimir Kozulj (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
Zwonimir Kozulj był gwiazdą Pogoni Szczecin w latach 2018-2020, później trafił do Turcji, ale miał problem z regularną grą. Do Niecieczy trafił w celu odbudowania formy, jeśli to mu się uda to ma szansę ponownie być gwiazdą Ekstraklasy.
4. miejsce – Rauno Sappinnen (Piast Gliwice)
Przy okazji meczów Legii z Florą Tallin dużo obserwatorów polskiej piłki dziwiło się, że ten zawodnik nie trafił jeszcze do mocniejszej ligi niż estońska. Jest to reprezentant Estonii i dwukrotny król strzelców tamtejszej ligi. Do Piasta zdecydował się go ściągnąć Waldemar Fornalik i wydaje się to być bardzo ciekawy ruch.
3. miejsce – Deian Sorescu (Raków Częstochowa)
Raków o tego zawodnika walczył z Legią Warszawa i klubowi z Częstochowy udało się tą rywalizacje wygrać. Sorescu to pięciokrotny reprezentant Rumuni. W obecnym sezonie przed podpisanie kontraktu z Rakowem grał w Dinamo Bukareszt gdzie w 19 meczach zdobył 8 bramek.
2. miejsce – Kamil Wilczek (Piast Gliwice)
Wilczek świetnie prezentował się w lidze duńskiej. W barwach Brondby Kopenhaga zdobył aż 71 bramek, nie za dobrze poradził sobie w tureckim zespole Goztepe, by później trafić znowu do ligi duńskiej do FC Kopenhaga. Pierwszy sezon był całkiem niezły, ponieważ w 27 spotkaniach strzelił 10 bramek. Początek obecnego sezonu nie był już tak udany i Wilczek miał problem z regularną grą. Napastnik zdecydował się wrócić do Piasta, w którym kiedyś już występował. Wilczek to trzykrotny reprezentant Polski.
1. miejsce – Dawid Kownacki (Lech Poznań)
Kownacki to wciąż dość młody zawodnik, który opuścił Lecha Poznań po sezonie 2016/2017. Grał we włoskiej Sampdorii czy w Niemczech w Fortunie Dusseldorf. Przygoda zagraniczna Kownackiego była poniżej oczekiwań. Najlepszym sezonem wydaje się być 2020/2021 gdzie w 27 meczach w Fortunie Dusseldorf zdobył 7 bramek. Kownacki trafił do Lecha na półroczne wypożyczenie. W barwach Lecha w sezonie 2014/2015 zdobył Mistrzostwo Polski.