Dzisiaj na przeciwko siebie staną dwie drużyny, którą chcą wygrać. Górnik ma szansę odskoczyć od środka tabeli i zbliżyć się do czołówki. Raków musi gonić Lecha i Pogoń, więc żadne wpadki nie wchodzą w grę.
Trudno powiedzieć do czego aspirują w Zabrzu w tym sezonie, ale 6 miejsce na tym etapie sezonu pozwala wierzyć w coś ciekawego. Cały czas realne jest zajęcie miejsc 4 i 5, a to zawsze trochę więcej pieniędzy czy minimalna szansa na przygodę w Europie. Ostatnio pojawiła się wpadka – porażka z Jagiellonią. Co do tamtego spotkania można mieć zastrzeżenia, ale na szczęście dla dzisiejszych gospodarzy nie pogorszyło to ich miejsca w tabeli. Tym samym dziś stają przed szansą odskoczenia na 3 punkty drużynom za nim i zbliżenia się do tych przed nimi, a szczególnie Lechią na dwa oczka. Trzeba przyznać, że bardzo dobra sytuacja Górnika. Szkoda tylko, że póki co próżno szukać u nich wzmocnień, a okienko zamyka się lada chwila.
Raków na wiosnę wygrał wszystko i widać, że zawzięcie ściga Pogoń i Lecha. Póki co jeden mecz nie zmieni ich miejsca na lepsze, ale ewentualne potknięcie dałoby dobrą sytuację wyjściową na następne mecze i wywarcie jeszcze większej presji. Kolejorz stracił dwa punkty w Krakowie, więc przy dzisiejszym spotkaniu z Lechią, Raków musi wygrać. Wynik podopieczni Marka Papszuna będą znać i chyba nie zależnie od tego jak będzie wyglądał, stworzy dodatkową porcję motywacji. Aspiracje nawet do tytułu nie są wyssane z palca, ale patrząc na rywali, trzecie miejsce rozczarowaniem nie jest. Chyba, że dziś nie podołają zadaniu, a Jan Urban przechytrzy przeciwnika. Wtedy może być ciężko, ale walka o podium powinna nabrać jeszcze większych emocji.