statystykistal

Podział punktów w Mielcu po golu w samej końcówce

Jagiellonia już witała się z gąską, ale rzutem na taśmę Stal doprowadziła za sprawą Konrada Wrzesińskiego do wyrównania i tym samym w Mielcu nastąpił podział punktów. Warto zaznaczyć, że bramkę dla gości strzelił siedemnastoletni Miłosz Matysik.

To spotkanie rozpoczynało 24. kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Był to pojedynek drużyn ze środka stawki, także z tej perspektywy to starcie zapowiadało się choć trochę emocjonująco. Już na samym początku piłkarzy czekało utrudnienie z uwagi na dość obfite opady śniegu i co za tym idzie minusową temperaturę, co z miejsca przekreślało szybką i składną grę.

Już w pierwszych sekundach Filip Piszczek mógł wyprowadzić gości na prowadzenie, lecz jego główka minęła światło bramki o centymetry. W odpowiedzi chwile później Maciej Domański z ostrego kąta próbował zaskoczyć będącego w bramce Alomerovicia, jednak ten strzał nie sprawił mu zbyt wielu kłopotów. Stal starała się szybko wyjść na prowadzenie, ale ich kolejna próba minimalnie przeszła prawy słupek bramki. Gospodarze w 9 minucie mogli stracić kuriozalną bramkę. Rafał Strączek popełnił błąd przy wyprowadzeniu piłki z własnej szesnastki, co skrzętnie wykorzystali rywale, jednak sam winowajca uratował się skuteczną interwencją ratując zespół przed utratą gola. Potem po za centrostrzale Prikryla, które wylądowało na obramowaniu bramki,  nie działo się w pierwszej połówce nic szczególnego. Także do szatni piłkarze udali się z bezbramkowym remisem.

Druga połowę z wysokiego C zaczęli podopieczni Piotra Nowaka. W 48 minucie wyszli na prowadzenie po bramce nastolatka, Miłosza Matysika, który główką wykończył stały fragment bity przez Nasticia. Gospodarze szybko ruszyli do odrobienia strat i zaczęli kreować groźne sytuacje. Do szczęścia w postaci gola brakowało im dokładności, a przede wszystkim spokoju w polu bramkowym przeciwnika. Jagiellonia za swoją bierność zapłaciła w samej końcówce, kiedy to zimną głową w szesnastce zachował się Wrzesiński i sprytnym strzałem po ziemi pokonał Alomerovicia doprowadzając tym samym do wyrównania. Także w Mielcu nastąpił podział punktów, który z perspektywy meczu jest jak najbardziej sprawiedliwym rezultatem. W następnej kolejce Stal uda się do Częstochowy, gdzie czeka ich trudny mecz z Rakowem, a Jaga u siebie Wisłę Płock, która w tym roku jeszcze nie odniosła zwycięstwa.