Miał epizod w Liverpoolu, przyszedł do Górnika po nieudanej przygodzie w lidze cypryjskiej, której nie zawojował. Mowa o Danim Pacheco, który związał się z drużyną ze Śląska kontraktem obowiązującym do końca bieżącego sezonu z opcją przedłużenia.
Zabrzanie ściągnęli zawodnika na zasadzie wolnego transferu. Miał epizody w Anglii, Hiszpanii. Ofensywny piłkarz, świetnie grający zarówno prawą, jak i lewą nogą. Jest piłkarzem uniwersalnym, który równie dobrze czuje się jako skrzydłowy, ofensywny pomocnik lub napastnik. Zobaczymy czy będzie wartością dodaną w klubie. Ostatni mecz rozegrał na początku stycznia, więc od razu nie zobaczymy go na polskich boiskach. W Górniku będzie występował z numerem siódmym.