Przed nami ostatni dzień pod znakiem Ekstraklasy przed przerwą reprezentacyjną. W pierwszym niedzielnym spotkaniu w ramach 26.kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiak Radom podejmie na swoim boisku Stal Mielec. Oba zespoły po rewelacyjnej jesieni, zaliczają teraz przeciętny start nowego roku. Kto okaże się lepszy w dzisiejszym starciu? Początek o 12:30.
Radomiak nie może zaliczyć do udanych początku tego roku. W sześciu spotkaniach uzbierali ledwie pięć oczek, gdzie przed przerwą zimową uzbierali w 19 meczach 35 punktów. Na pewno nie tak wyobrażali sobie ten start w Radomiu, podium odjeżdża, ale dalej mogą pisać własną historię. Po dwóch mizernych pojedynkach z Pogonią i Śląskiem, gdzie nie zdobyli nawet gola, spróbują przełamać ten zły impas ze Stalą. Na jesień w Mielcu górą okazali się dzisiejsi goście, a podopieczni trenera Banasika zrobią wszystko, aby nie tylko wziąć rewanż, ale skutecznie powrócić na zwycięska ścieżkę. Czy im to się uda, zobaczymy.
Przechodząc do Stali to tak samo jak w przypadku zespołu gospodarzy, nie mogą zaliczyć początku tego roku do udanych. Nie dość, że zgromadzili w tym roku cztery oczka, to stracili dwóch ofensywnych piłkarzy, mowa tu o Maku i Hinokio. Przed Adamem Majewskim nie lada orzech do zgryzienia, jak poustawiać zespół by powrócić do tej jakości, co była jesienią. Kluczowa będzie na pewno obrona, tam z uwagi na dosyć proste błędy i co za tym idzie łatwo stracone bramki jest spore pole do poprawy i co za tym idzie są spore rezerwy. W meczu z Rakowem na własne życzenie stracili punkty i zobaczymy jak w meczu z Radomiakiem zareaguje na taki stan rzeczy drużyna, bo pewnie czuć się nie mogą, pomimo miejsca w środku tabeli, to strefa spadkowa też się nie ociąga, dlatego Stal musi zacząć zwyciężać i punktować, by uniknąć nerwówki sprzed roku.