W trzecim sobotnim spotkaniu w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Lechia Gdańsk podejmie na swoim terenie beniaminka z Niecieczy. Będzie to pojedynek dwóch zespołów z przeciwnych siebie biegunów. Jedni walczą o puchary, drudzy o ligowy byt. Kto okaże się górą? Początek o 20.

Podopieczni trenera Kaczmarka nie mogą ostatniego okresu zaliczyć do udanych. Ledwie cztery punkty na pięć ostatnich spotkań nie powala na kolana i nie budzi strachu u przeciwników. Jeśli w Gdańsku marzą się puchary, to muszą jak najszybciej wybudzić się z letargu, bo rywale nie śpią i też mają chrapkę na Europę. Rywal teoretycznie na papierze słabszy, ale już nie raz na tym stadionie udowodnili, że potrafią grać w piłkę. Ich ostatnie łowy okazały się sukcesem (remis i wygrana), jednak to gospodarze zrobią wszystko, by to trzy punkty wylądowały na ich koncie. Jak nie teraz to kiedy?!

Przechodząc do piłkarzy Termaliki, to ambicji odmówić im nie można. W każdym meczu walczą o pełną pulę, a nowy trener stara się wyrzeźbić maksimum z tego co ma. Misja przed Słonikami z gatunku ciężkich, ale nie niemożliwych. Każdy mecz muszą traktować jak być albo nie być za sześć oczek. Rywale odskakują i strefa bezpieczeństwa oddala się nieubłaganie.  Promykiem nadziei jest bramkostrzelny Mesanovic, który w ostatnim czasie jest w całkiem niezłej dyspozycji. Jednakże on sam drużyny nie utrzyma. Słoniki muszą być skuteczni w ofensywie jak i w defensywie. Zobaczymy jak uda im się ta sztuka w Gdańsku, bo u siebie musieli uznać wyższość rywala.