Raków wygrał u siebie 3:0 z Lechią Gdańsk i zakończył rozgrywki w PKO BP Ekstraklasie na drugim miejscu. Dwie bramki dla częstochowskiej drużyny zdobył Ivi Lopez, który został królem strzelców.

Od początku meczu to gospodarze mieli przewagę i do końca kontrolowali przebieg spotkania. Goście z Gdańska kompletnie nie radzili sobie z ich pressingiem i szybko stracili dwa gole po strzałach Iviego Lopeza. W 10. minucie Hiszpan spuentował piękną akcję, w której na małej przestrzeni wymienił podania wraz z Ledermanem, Kunem i Wdowiakiem. Drugie trafienie uzyskał dziewięć minut później. Wtedy piłkę w narożniku boiska odzyskał Wdowiak, oddał ją Tudorowi, a Chorwat przekazał futbolówkę Lopezowi. Ten zabawił się z Tobersem i chytrym uderzeniem między nogami obrońcy zaskoczył bramkarza rywali Buchalika.

Wynik w 67. minucie ustalił wprowadzony po przerwie Gutkovskis. Strzał zza pola karnego i drobny rykoszet wystarczyły, by Łotysz uzyskał swoją 10. bramkę w tym sezonie. Lechia czasem próbowała odpowiedzieć. W pierwszej połowie w poprzeczkę po uderzeniu z rzutu wolnego trafił Gajos, a w drugiej niezły strzał Koperskiego zatrzymał Kovačević, ale to nie wystarczyło, by zdobyć chociaż honorową bramkę. Raków wygrał 3:0, choć mógł znacznie wyżej, i został wicemistrzem Polski, a Ivi Lopez z 20 golami na koncie królem strzelców ekstraklasy.