Już za moment dane nam będzie ekscytować się powrotem PKO Ekstraklasy. W najnowszej serii – poznaj beniaminka – chcielibyśmy wam przedstawić nowe ekipy w najlepszej lidze świata. Na pierwszy ogień wybieramy Miedź Legnica drużynę, która zdominowała zeszły sezon Fortuna 1 Ligi.
Ubiegły sezon
Tak jak już wspominaliśmy w ubiegłym sezonie Miedź ani przez chwilę nie znalazła się w gorszej formie. Rozgrywki Miedzianka zakończyła z 15 punktową przewagą nad drugim Widzewem Łódź. Co warto dodać, Miedź przegrała tylko trzy spotkania. Drużyna Wojciecha Łobodzińskiego zdobyła finalnie 77 punktów – co na warunki polskiej piłki robi ogromne wrażenie. Dużą rolę w tym wyniku odegrał Patryk Makuch, który rozegrał bardzo dobry sezon, co zaowocowało transferem do Cracovii. Trzeba uczciwie przyznać, że Miedź Legnica to nie był zespół jednej gwiazdy. Odpowiedzialność za wynik rozkładała się równomiernie. Przykładem może być kontuzja Krzysztofa Drzazgi, który świetnie wszedł w sezon, ale zerwał więzadła krzyżowe. Zespół nie miał problemu, by poradzić sobie bez niego. Miedź była zdecydowanie poziom wyżej od reszty konkurentów i zasłużenie awansowała.
Skład w ostatnim sezonie
Transfery
Po wygraniu w cuglach pierwszej ligi Miedzianka nie wpadła w samozadowolenie. Z kluczowych zawodników straciła tylko Patryka Makucha, który odszedł do Cracovii, za około pół miliona euro. Nie została więc rozkupiona, jak często bywa w przypadku beniaminków. Do tego jej skład wzmocnili Olaf Kobacki, który trafił na wypożyczenie z Arki Gdynia. Młody zawodnik był najlepszym młodzieżowcem w pierwszej ligi i wykręcił naprawdę świetne liczby. Zabiegali o niego Śląsk i Raków, ale trafił właśnie do Miedzi. Ściągnięty został także Hubert Matynia, który nie tak dawno był rozważany do gry w reprezentacji Polski. Miedź jest także bardzo otwarta na rynek zagraniczny. Wyciągnięty z zaplecza La Liga został Koldo Obieta (7 goli i 4 asysty). Pojawili się także Angelo Henriquez, Levant Gulen, Michael Kostka czy Jeronimo Cacciabu. To nazwiska, które mogą dać dużą jakość na poziomie Ekstraklasy. Kadra jest bardzo mocna i skompletowana na dwa tygodnie przed startem ligi. W Legnicy wyciągnęli lekcje z pierwszego podejścia do Ekstraklasy, które zakończyło się spadkiem i znacząco wzmocnili skład.
Trener
Wojciech Łobodziński bardzo szybko dostał swoją szansę w Miedzi. Reprezentant Polski po zaledwie roku jako asystent przejął klub i wprowadził w nim swoje porządki. Efekty widać było natychmiast. Świetne wejście w sezon i niespuszczanie nogi z gazu przez całe rozgrywki. Gra Miedzi mogła się podobać postronnemu kibicowi. Dużo było w niej kombinacji i gry na małych przestrzeniach. Wojciech Łobodziński chciałby, aby jego zespół nawet po strzelonej bramce parł do przodu. Bilans jako trener były Reprezentant Polski ma fenomenalny. 23 zwycięstwa, 8 remisów i zaledwie 3 porażki w lidze. Na prawdziwą weryfikację przyjdzie czas w Ekstraklasie. Łobodziński nie ma na co narzekać. Drużyna nie została osłabiona, a wręcz jest o wiele mocniejsza niż kilka tygodni temu. Cel przedstawiony trenerowi jest jeden – utrzymać się.
Gwiazda
Tutaj wielu może wskazać na kogoś z nowych nabytków. Koldo Obieta lub Angelo Henriquez mają CV, które predysponuje ich do bycia gwiazdami ligi. Jednak chcieliśmy docenić kogoś, bez którego o ten awans byłoby ciężko – Maxime Domingueza. Szwajcar dość niespodziewanie trafił do Miedzi i był to strzał w dziesiątkę. Rozegrał w tym sezonie 30 spotkań, w których zanotował 6 bramek i 7 asyst. Był prawdziwym szefem w środku pola, który nadawał grze Miedzi szybkości. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak Dominguez poradzi sobie w Ekstraklasie. Ma umiejętności, które mogą mu pozwolić mu się stać wyróżniającą się postacią ligi.
Przewidywania
Beniaminkowie nigdy nie mają łatwo w naszej lidze. Większość z nich szybko spada do pierwszej ligi. Miedź ma wszystko by nie podzielić takiego losu. Bardzo mądry właściciel, który ma cierpliwość i pomysł na budowę klubu. Świetny trener, który udowodnił, że warto mu zaufać. Mocna i bardzo przemyślanie wzmocniona drużyna. Niektórzy z ekspertów przewidują, że Miedź może spokojnie znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Optymizm studzą jednak w klubie, podkreślając, że celem jest utrzymanie. Naszym zdaniem Miedź sprosta wyzwaniu i zostanie w Ekstraklasie. Jest o wiele więcej drużyn słabszych kadrowo niż beniaminek.