Tak więc w 14. kolejce PKO BP Ekstraklasy dojdzie do sentymentalnego starcia, na które wielu sympatyków zacierało ręce przed sezonem. Legia Warszawa prowadzona przez Kostę Runjaicia podejmie przy Łazienkowskiej Pogoń Szczecin. Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi o godzinie 17:30.
Legioniści podchodzą do meczu z Portowcami jako delikatny faworyt. Zbudowali u siebie twierdzę, której nikt od kilku miesięcy nie może sforsować. Ostatnim zespołem, któremu udała się ta sztuka był Piast Gliwice w kwietniu br. Teraz przyszła pora na Pogoń Szczecin. Goście ostatnią podróż do Warszawy wspominają bardzo dobrze. Odnieśli zwycięstwo 2:0. Teraz sytuacja jest zgoła inna. Dlaczego? Bo stery w Legii objął właśnie Runjaic. Z zadania jakie mu powierzono wywiązuje się dobrze. Klub ze stolicy jest wiceliderem, w Pucharze dalej są w grze. Czego chcieć więcej?! Po ubiegło sezonowym blamażu taki wynik cieszy i chciałoby się rzec chwilo trwaj. Dziś na sentymenty nie będzie miejsca. Gospodarze mają wszystko w swoich rękach, nogach i głowach. Jak wykorzystają wiedzę o rywalu, to o tym przekonamy się na boisku.
Przechodząc do gości, to teraz nie mają swojego najlepszego czasu. Wymęczony awans w bólach w Pucharze z klubem z III – ligi nie przynosi chwały. Po remisie z Piastem i porażką ze Stalą nastroje w Szczecinie są dalekie od optymalnych. Ten stan rzeczy może zmienić wygrana w Warszawie. Da to spokój, podium, a przede wszystkim oczyści atmosferę. Jak podopieczni Jensa Gustafssona poradzą sobie na tak wymagającym terenie?! Jedno jednak jest pewne – emocji nie powinno zabraknąć. W naszej lidze wszystko jest możliwe, a to sprawia, że niezwykle trudno jest przewidzieć lepszy zespół w tej konfrontacji.