Josue na Instagramie ogłosił, że po trzech latach opuszcza Legię. Potwierdził tym samym spekulacje, które od dłuższego czasu pojawiały się w internecie. Jaka to była przygoda Portugalczyka w klubie ze stolicy? Zapraszamy na kilka słów podsumowania jego kariery z „Elką” na piersi.
33 – letni dziś pomocnik zawitał do Warszawy latem 2021 roku. Przyszedł wtedy z izraelskiego Hapoelu Beer Szewa. Z Legią zdobył Puchar i Superpuchar Polski. Do pełni szczęścia zabrakło tylko mistrzowskiego tytułu. Dziś wiadomo, że nie będzie dane mu go zdobyć. Zaliczył za to przygodę w europejskich pucharach. Niezapomniane potyczki w Lidze Europy czy Lidze Konferencji na długo zapadną w pamięci jego, w pamięci kibiców i w historii klubu. Jako kapitan odcisnął piętno na boisku i swoją grą przez trzy sezony cieszył sympatyków klubu z Łazienkowskiej. W Warszawie jego lewa noga i nieszablonowy styl gry zostanie zapamiętany na lata. Łącznie z „Elką” na piersi wystąpił na dzień dzisiejszy 128 razy. W tym czasie strzelił 28 bramek i zanotował 29 asyst.
Oto, co sam zainteresowany miał to powiedzenia w tym temacie :
– Jak dobrze wiecie nie podpiszę nowego kontraktu z Legią. Chcę podziękować kibicom za wsparcie przez trzy ostatnie sezony. Gra w tym klubie była dla mnie zaszczytem. Cieszę się, że mogłem być częścią tego zespołu. Wciąż jestem. Zostały jeszcze dwa mecze i oddam w nich życie, żeby osiągnąć cel, czyli zakwalifikować się do europejskich pucharów – powiedział Josue.
Czy zatem krążek na koniec sezonu będzie pięknym zwieńczeniem tej przygody? Być może, bo aktualnie Legia plasuje się na trzecim miejscu w tabeli i wszystko zależy od nich.