W meczu kończącym 16. kolejkę Lotto Ekstraklasy Arka Gdynia pokonała Wisłę Kraków 4:1. Dwie bramki dla gospodarzy strzelił Luca Zarandia i po jednym trafieniu dołożyli Maciej Jankowski i Nabil Aankour. Honorową bramkę dla gości strzelił Zdenek Ondrasek.

Gospodarze szybko objęli prowadzenie, bo już w 15.minucie. Strzałem po ziemi przy słupku bramkę zdobył Nabil Aankour, ale trzeba przyznać, że gdyby Mateusz Lis w tej sytuacji nie był spóźniony na tablicy wyników dalej widniałby wynik 0:0. Wisła szybko odpowiedziała. Piłkę w pole karne zagrał Palcić i bardzo precyzyjnym strzałem głową piłkę do bramki skierował Ondrasek, dla którego była to 9 bramka w sezonie. Siedem minut później Arka ponownie wyszła na prowadzenie. Piłka po dośrodkowaniu Marciniaka niefortunnie odbiła się od nogi Sadloka i trafiła pod nogi Zarandii, który z bliskiej odległości pokonał Mateusza Lisa. Do przerwy mieliśmy zasłużone prowadzenie Arki, która kontrolowała pierwszą połowę i była więcej przy piłce. Podopieczni Zbigniewa Smółki imponowali szybką grą na małą ilość kontaktów z piłką. W drugiej połowie Wiślacy mieli już więcej do powiedzenia i stwarzali więcej sytuacji. W 60.minucie spotkania Rafał Boguski powinien doprowadzić do wyrównania, ale jego strzał głową z kilku metrów minął lewy słupek bramki Pavelsa Steinborsa. Wiślacy mieli jeszcze kilka groźnych sytuacji jak m.i.n dobre podanie Kostala do Ondraska, które gdyby Czech opanował to mógłby wyjść sam na sam z Steinborsem czy strzał Imaza w poprzeczkę. To jednak Arka strzeliła jeszcze dwie bramki i przypieczętowała jakby nie patrzeć zasłużone zwycięstwo. W 75. minucie Jankowski strzelił na 3:1, natomiast wynik meczu ustalił Luca Zarandia zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. w 17. kolejce Arka zagra na wyjeździe z Jagiellonią i ten mecz zapowiada się niezwykle ciekawie, ponieważ obie drużyny w ostatnim czasie prezentują ładny futbol, natomiast Wisła pojedzie do Legnicy na mecz z Miedzią.