Piłkarze Piasta byli załamani po spotkaniu z Cracovią, goście natomiast cieszyli się z remisu. Co powiedzieli po meczu?
Patrik Mraz(Piast Gliwice): „Boli na pewno bramka w końcówce. Oczywiście, że boli. Dzisiaj był pierwszy mecz po podziale, chcieliśmy bardzo wygrać. Tutaj prowadziliśmy prawie cały mecz 1:0 i szkoda, że żeśmy nie strzelili jakąś drugą bramkę, ale no boli, może by to tak nie bolało gdybyśmy nie stracili w 90 minucie. – Można było chyba szybciej rozstrzygnąć ten mecz? Jak jest 1:0, to jest ryzyko, Cracovia grała do końca, nasz błąd dośrodkowanie i 1:1… Szkoda, ale no zdarzyło się.”
Grzegorz Sandomierski(Cracovia): „No taki był nasz cel, aby zapunktować tutaj w Gliwicach, nie był to łatwy mecz jak zresztą każdy czy już był za nami czy dopiero jest. Punkt na pewno nas satysfakcjonuje, bo przez dużą część meczu przegrywaliśmy. Piast może nie tworzył jakiś wielu sytuacji, z drugiej strony my też, więc ten punkt na pewno trzeba szanować, dopisujemy go i przygotowujemy się do kolejnego meczu.”
„Tak, był rykoszet, niewiele więcej mogłem zrobić, próbowałem się jeszcze podnieść, Mak zachował się jak profesor, strzelił ładną bramkę. Szkoda, że to on dopadł pierwszy do piłki, a nie któryś z naszych obrońców, nad tym trzeba popracować.”
Bartosz Kapustka(Cracovia): „Myślę, że zyskaliśmy jeden punkt, druga połowa wyglądała dużo lepiej w naszym wykonaniu to jednak bramka strzelona w 90 minucie cieszy.”
„Oczywiście, że tak. Jeżeli udało się zrealizować nasz cel, który był zakładany przed sezonem czyli znaleźć się w pierwszej ósemce to apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego celujemy na pewno w te puchary, myślę, że mamy realną szansę na to.”